Akcjonariusze Warty wybierają inwestora

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2000-07-13 00:00

Akcjonariusze Warty wybierają inwestora

Chętnych na zakup akcji towarzystwa nie zadowoli mniejszościowy pakiet

SZEŚĆ MIESIĘCY: Do końca roku Jan Kulczyk, właściciel kierowanego przez Agenora Gawrzyała Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, ma zdecydować, kogo dopuści do 25 proc. akcji towarzystwa. fot. ARC

Już tylko francuska AXA i amerykańskie AIG negocjują z Kulczyk Holding możliwość dokapitalizowania i objęcia 25 proc. TUiR Warta. Rozmowy nie będą łatwe, bo oczekiwania cenowe obecnego właściciela spółki są podobno zbyt wygórowane.

Kulczyk Holding obiecał Skarbowi Państwa, że spółka zostanie dokapitalizowana kwotą 510 mln zł. Nowa emisja miała dać spółce co najmniej 310 mln zł.

Monika Sarnecka, rzecznik prasowy towarzystwa, twierdzi, że na razie nie wiadomo, kiedy firma wprowadzi na rynek nowe akcje. Przyznaje jedynie, że będą one skierowane do branżowego inwestora. Podkreśla ona również, że o partnerze strategicznym nigdy nie było mowy.

Spodziewana emisja ma dać inwestorowi zaledwie 25 proc. akcji. Zainteresowanie objęciem tego pakietu wciąż deklarują francuska AXA i amerykańskie AIG. Niemiecki Allianz, który wcześniej także był brany pod uwagę, woli skupić się na rozwoju własnej firmy. Fortis zaś wycofał się w dość wstępnej fazie rozmów.

Zamiast PZU

Analitycy giełdowi nie mają wątpliwości, że jedna czwarta walorów Warty nie zadowoli potencjalnych inwestorów branżowych. Artur Szeski z CDM Pekao uważa, że najpoważniejsi gracze, którzy odpadli z wyścigu o akcje PZU, mogą skupić swoją uwagę na Warcie, drugim wielkim graczu na krajowym rynku ubezpieczeń, ale na pewno nie poprzestaną na oferowanym pakiecie.

— Byłoby znacznie łatwiej negocjować, gdyby Kulczyk Holding zdecydował się definitywnie wyjść ze spółki — dodaje Artur Szeski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że zdecydowanie twardsze stanowisko w sprawie zakupu większej niż 25 proc. ilości akcji Warty prezentuje AIG.

Rozmowy może także komplikować dość mglista perspektywa dalszych losów PTE DOM, którego akcjonariuszami są Warta i Citibank. Analitycy podejrzewają bowiem, że jeśli do Warty wejdzie AIG, to będzie musiał sprzedać fundusz emerytalny, połączenie emerytalnego funduszu Warty i AIG raczej w grę nie wchodzi. W przypadku AXA nie wykluczają zaś pozostawienia DOM-u.

Nie wiadomo również, jaką wartość w grupie przedstawia PTE DOM. Po względem aktywów, po sześciu miesiącach 2000 r., należało do niego 1,4 proc. rynku. Analitycy przewidują jednak, że fundusz Warty ma niezłe perspektywy rozwoju. Sami przedstawiciele tego PTE deklarują natomiast, że przejmą kontrolę nad 8-10 proc. rynku.

Być może to właśnie wartość PTE DOM mogłaby wzmocnić cenową pozycję Warty. Mimo poprawy wyników po pierwszym kwartale 2000 roku, nie należy spodziewać się ze strony inwestorów wygórowanej oferty.

— Po trzech miesiącach 1999 r. Warta odnotowywała dużą stratę. W pierwszym kwartale tego roku towarzystwu udało się wypracować techniczny zysk. Jednak to efekt uruchomienia rezerw. Do końca tego roku wynik ten na pewno się pogorszy — przewiduje Agata Łukasiak, z Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Blaski i cienie

Towarzystwo traci także udziały w rynku. Pozytywna jest natomiast zmiana struktury ubezpieczeniowego portfela. Na koniec 1999 roku ubezpieczenia motoryzacyjne stanowiły 66 proc., a po pierwszym kwartale 2000 r. spadły do 58,4 proc. To nie będzie jednak chyba wystarczający powód do tego, by inwestorzy za 25 proc. akcji Warty wyłożyli więcej niż 190 mln zł. Tyle bowiem wynosi ich wartość, wyliczana z 50-proc. przypisu składki z poprzedniego roku.