Aktywiści Greenpeace zablokowali trawler w Świnoujściu

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-03-16 08:39

Kilkunastu polskich i niemieckich aktywistów Greenpeace blokuje w czwartek rano w Świnoujściu dalekomorski trawler, który - jak twierdzą - od kilku lat prowadzi nielegalne połowy na wodach Atlantyku.

Kilkunastu polskich i niemieckich aktywistów Greenpeace blokuje w czwartek rano w Świnoujściu dalekomorski trawler, który - jak twierdzą - od kilku lat prowadzi nielegalne połowy na wodach Atlantyku.

Jednostka "Carmen" pływająca pod gruzińską banderą wpłynęła 11 marca do doku Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu. Wcześniej trawler wraz z czterema bliźniaczymi statkami cumował w niemieckim porcie Rostock.

Jak wyjaśniła Katarzyna Guzek z Greenpeace, przepisy Unii Europejskiej zakazują udzielania statkom, które parają się kłusownictwem, wszelkiej pomocy, w tym zaopatrywania w prowiant i paliwo oraz pomocy technicznej, czyli np. remontów w stoczniach. Podkreśliła, że trawler "Carmen" został umieszczony na tzw. czarnej liście statków kłusowniczych przez Komisję Europejską.

Dyrektor ds. produkcji stoczni Leszek Gładysz powiedział PAP, że stocznia podpisała kontrakt na remont statku w lutym tego roku. Stocznia zapytała Urząd Morski, czy rzeczywiście trawler kłusuje. "Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi" - dodał. Podkreślił, że dyrekcja firmy skontaktowała się z armatorem jednostki, który zaprzeczył twierdzeniom Greenpeace. "Jeśli otrzymamy dokumenty potwierdzające stanowisko aktywistów, podejmiemy odpowiednie decyzje" - zapewnił dyrektor. W trakcie blokady na statku trwają normalne prace remontowe.

Aktywiści podpłynęli pontonami pod statek. Mają ze sobą transparenty: "Zatrzymać kłusowników". Łańcuchem odgrodzili wejście do doku i symbolicznie zamknęli go na kłódkę. Akcja ma na celu wezwanie polskiego rządu do podjęcia kroków zmierzających do zatrzymania jednostki w  porcie i uniemożliwienie jej kontynuowania nielegalnych połowów - podkreślają ekolodzy.

Według Greenpeace od 2002 roku "Carmen" i pozostałe cztery statki bliźniacze prowadzą nielegalne połowy na wodach Atlantyku; ich armator zmienia jednostkom bandery i nazwy, by utrudnić odpowiednim służbom działania ograniczające kłusownictwo ryb. Statek "Carmen" czterokrotnie zmieniał banderę - poinformowała Guzek. W trakcie postoju jednostek w Rostocku w ubiegłą sobotę Greenpeace zablokował cztery z nich. Jedynie "Carmen" udało się opuścić port.