Albo drogo, albo nigdy

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2004-09-22 00:00

Aż 6,1 mln EUR będzie kosztowała budowa 1 km trasy z Nowego Tomyśla do Świecka. Jednak gdyby budowało ją państwo, pewnie nie powstałaby nigdy.

Jeszcze kilka dni temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) oraz resort infrastruktury były krytykowane za to, że zgodziły się na budowę autostrady A-1 (Gdańsk-Toruń) po cenie 5,6 mln EUR za km. Tymczasem droższa będzie budowa trasy z Nowego Tomyśla do Świecka.

Lepiej drożej...

Dyrekcja, resort i Autostrada Wielkopolska (AW — koncesjonariusz trasy) podpisały wczoraj protokół zakończenia negocjacji dotyczących kosztów budowy i przystosowania drogi do eksploatacji. Wartość inwestycji sięgnie 637 mln EUR. Autostrada Nowy Tomyśl-Świecko będzie mieć 105 km długości. Oznacza to, że cena 1 km wyniesie 6,1 mln EUR. Piotr Janczewski, zastępca generalnego dyrektora w GDDKiA, podkreśla, że koszty koncesjonariusza są wysokie, ponieważ bierze on na siebie ryzyka, które mogą opóźnić i podrożyć realizację projektu. Wśród nich wymienia zmiany prawa czy odkrycia archeologiczne, które często opóźniają i podnoszą koszty wykonania inwestycji drogowych.

...niż wcale

AW nie można było skłonić do obniżenia ceny, grożąc odebraniem koncesji. Firma, zgodnie z podpisaną w latach 90. umową, ma jeszcze sporo czasu na rozpoczęcie budowy. Według umowy, start zaplanowano na 2008 r., a zakończenie na 2014. Gdyby politycy chcieli odebrać koncesję i budować drogę za publiczne pieniądze, musielibyśmy czekać do 2008 r. Tymczasem dzięki przyśpieszeniu prac koncesjonariusz zrealizuje projekt już w 2007 r.

27 października wielkopolska firma ma też oddać do ruchu 50- -km odcinek trasy z podpoznańskich Komornik do Nowego Tomyśla. Zakończenie tego projektu ma skłonić koncesjonariusza do obniżenia ceny przejazdu. Domaga się tego GDDKiA. AW za przejechanie trasą liczącą niespełna 100 km żąda bowiem 22 zł od kierowców samochodów osobowych i 36 zł od ciężarówek. Dzięki oddaniu nowego odcinka długość trasy, łącznie z obwodnicą poznańską, sięgnie 150 km. Na tak długim odcinku koncesjonariuszowi opłaca się obniżyć cenę, a kierowcom zapłacić za przejazd i oszczędzić czas.