Przedstawiciele resortu transportu jadą do Brukseli, by rozmawiać o kontrakcie na dostawy New Pendolino dla PKP Intercity. Bruksela obawia się, że umowa, gwarantująca polskiej spółce budżetowe dopłaty do przewozów międzywojewódzkich, która zabezpiecza kontrakt, stanowi nielegalną pomoc publiczną.
Czy w tej sytuacji Alstom, dostawca 14 pociągów, wstrzyma się z realizacją kontraktu?
— Pracujemy pełną parą. Mamy duże doświadczenie w realizacjiprojektów współfinansowanych z funduszy unijnych, więc pomożemy polskiemu partnerowi przekonać Komisję Europejską, że zamówienie jest zgodne z prawem — mówi Patrick Kron, prezes Alstomu.
Polscy eksperci kolejowi już kilka tygodni temu prognozowali, że Bruksela, z uwagi na silną pozycję Alstomu w Europie, nie utrąci ważnego dla polskich kolei — wartego 430 mln EUR — kontraktu.
Alstom jest silny w Europie, ale w Polsce, po przegranej w przetargu na blok energetyczny w Opolu, czuje się dyskryminowany. Patrick Kron twierdzi na przykład, że Polimex-Mostostal, zdobywca rekordowego zlecenia,szuka w Europie dostawców turbin.
— Nie wiadomo jednak, dlaczego nie przyjdzie do jedynego w Polsce ich producenta — dziwi się Patrick Kron. Alstom produkuje turbiny w Elblągu. Prezes sugeruje, że nie będzie już chciał współpracować z częścią polskich firm. Pytany o to, czy do realizacji inwestycji w Rybniku weźmie na przykład PBG i Rafako, odpowiada:
— Będziemy raczej współpracować z przyjaciółmi — twierdzi Patrick Kron. Giełdowa grupa była w wielu projektach partnerem Alstomu, ale po jego przegranej w Opolu relacje się popsuły.