Amerykańscy eksperci odkryli pokaźne złoża żelaza, miedzi, kobaltu, złota i metali przemysłowych, które są niezbędne w nowych technologiach. Szczególnie cenne wydają się być zasoby litu wykorzystywanego w produkcji baterii do telefonów komórkowych i laptopów.
Dziennik „The New York Times” powołuje się na urzędników, którzy twierdzą, że odkrycie uczyni z Afganistanu jeden z głównych ośrodków wydobywczych na świecie. Złoża odkryła niewielka grupa amerykańskich geologów wspierana przez urzędników Pentagonu. O odkryciu natychmiast poinformowali prezydenta Afganistanu Hamida Karzaiego.
- To będzie podstawa afgańskiej gospodarki – dodaje Jalil Jumriany, jeden z głównych doradców afgańskiego ministra ds. kopalń.
Jak podkreśla „The New York Times” odkryte nowe złoża mogą okazać się zbawieniem dla pogrążonego w wojnie kraju i przeobrazić Afganistan w „litową Arabię Saudyjską”. Na razie zniszczony system gospodarczy opiera się na produkcji opium i handlu narkotykami.
Nowe odkrycie może się jednak obrócić przeciwko Afganistanowi. Na terenie kraju ciągle trwa walka z siłami Talibów, która może się zaognić po informacjach o kryjącym się pod ziemią bogactwie. Centralny rząd w Kabulu ciągle też musi szukać porozumienia z lokalnymi oligarchami, a panosząca się w prowincjach korupcja jest tylko dodatkowym utrudnieniem.
Informacje przesadzone?
W USA pojawiają się też głosy, że informacje o wartości odkrycia są mocno przesadzone, albo nawet wyssane z palca. Część ekspertów uważa nawet, że złoża zostały odkryte już wcześniej, za czasów rządów prezydenta Busha, a najnowsze doniesienia to tylko zabieg PR, który ma przekonać opinię publiczną, że obecność wojskowa w Afganistanie może się opłacać.
ŁO, nytimes.com