W poniedziałek rano , dziewiętnastego dnia wojny, amerykańska kolumna pancerna wdarła się do centrum Bagdadu. Żołnierze opanowali dwie rezydencje Saddama Husajna, w tym główny Pałac Republiki, nad którym powiewa flaga USA – podały Reuters i France Presse.
W poniedziałkowym natarciu na centrum Bagdadu uczestniczy 65 czołgów i 40 pojazdów opancerzonych. Amerykańskie oddziały nie poniosły dotychczas żadnych strat w ludziach i sprzęcie. Wojska irackie stawiają zacięty opór, jednak według BBC, nawet Fedaini Saddama, najbardziej lojalni wojownicy dyktatora, porzucali broń i uciekali przed naporem kolumny pancernej.
Poniedziałkowy atak wygląda raczej na kolejny spektakularny rajd aliantów i pokaz siły, niz na trwałą okupację. O godzinie 5:00 czasu polskiego,kolumna pancerna wojsk USA rozpoczęła natarcie na centrum irackiej stolicy. Po dwu godzinach walk kolumna czołgów amerykańskich wjechała na teren rozległego kompleksu Pałacu Prezydenckiego w centrum miasta. W operacji uczestniczą jednostki trzeciej dywizji piechoty.
- Zajęliśmy główny pałac prezydencki w centrum Bagdadu. Są tu dwa pałace i jesteśmy w obu - powiedział agencji Reuters, Pete Bayer, porucznik trzeciej dywizji amerykańskiej piechoty. Dodał, że amerykańskie siły prowadzące ofensywę na Bagdad są obecnie w okolicach irackiego Ministerstwa Informacji i Hotelu Rashid w centrum stolicy, jednak ich nie zajęły.
W Bagdadzie słychać kanonadę i odgłosy potężnych eksplozji. Miasto przesłania gęsty dym, wydobywający się z podpalonych rowów, wypełnionych ropą. Irackie siły podpaliły składy paliw, prawdopodobnie by wytworzyć zasłonę dymną, utrudniającą działania armii amerykańskiej. Na drodze, prowadzącej do pałacu Saddama płoną palmy.
Amerykańskie dowództwo poinformowało o zajęciu głównego pałacu prezydenckiego w centrum Bagdadu. Wojsko weszło również do drugiego, a wcześniej zajęło jeszcze jeden w okolicach lotniska w południowo-wschodniej części stolicy. Obecnie oddziały kierują się na północny wschód irackiej stolicy.
Wojska USA wkroczyły po raz pierwszy na przedmieścia Bagdadu w sobote, siedemnastego dnia wojny. Wówczas dwadzieścia pięć czołgów Abrams i dwanaście wozów bojowych Bradley przeprowadziło rajd do południowych przedmieść Bagdadu, gdzie doszło do starć z wojskami irackimi. Źródła wojskowe oszacowały straty wśród Irakijczyków na 2-3 tys. żołnierzy. W niedzielę koalicja bombardowała stolicę Iraku i przegrupowała wojska na przedmieściach i obrzeżach miasta.
Amerykanie informowali o masowej ucieczce mieszkańców Bagdadu. W centrum miasta zbierały się irackie oddziały zbrojne, w tym jednostki Gwardii Republikańskiej i członkowie rządzącej partii Baas.
Paweł Kubisiak, (Reuters, France Presse, BBC)