
Zakaz dotyczy sprzedaży w rządowych sklepach monopolowych i obejmuje zarówno rosyjską wódkę, jak i destylowany spirytus. Wśród popierających takie rozwiązanie są m.in. gubernatorzy stanów Utah, New Hampshire, Teksas, Ohio i Pensylwanii.
Zrobimy naszą część, aby odeprzeć rosyjskich najeźdźców i stanąć z naszymi siostrami i braćmi na Ukrainie – powiedział Spencer Cox, kierujący stanem Utah. Dodał, że władze stanu dokonają też przeglądu wszystkich zamówień publicznych w celu sprawdzenia jakichkolwiek powiązań z Rosją.
Choć sam bojkot prawdopodobnie nie będzie miał wymiernych skutków, jednak może mieć spore znaczenie propagandowe. Według szacunków Amerykańskiej Rady Destylowanych Spirytusów zaledwie 1,2 proc. importu wódki w USA pochodziło z Rosji w pierwszej połowie 2021 r. Dane grupy pokazują, że rosyjska wódka odpowiadała tylko za 18,5 mln USD całego importu wódki w Stanach Zjednoczonych o wartości 1,4 mld USD w 2021 r., w tym gros, bo aż 660 mln USD z Francji.
Sprawę komplikuje też fakt, że wiele rosyjskich wódek sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych, w tym Smirnoff i Stolichnaya, jest wytwarzanych w innych krajach oraz w samym USA.