Po słabym początku sesji, główne indeksy Starego Kontynentu zakończyły dzień na plusie. Niewielki popyt na akcje ożywił się po publikacji danych o cenach producentów PPI w USA.
Inflacyjna presja ze strony sprzedaży hurtowej okazała się w Stanach Zjednoczonych niższa od oczekiwań. W lipcu ceny producentów wzrosły zaledwie o 0,1 proc. wobec oczekiwań na poziomie 0,3 proc. Po takich danych indeksy Wall Street rozpoczęły dzień od wzrostów, co natychmiast przełożyło się na koniunkturę giełdową w Europie.
Ponad 3 proc. wzrosła wycena UBS. Szwajcarski bank odnotował aż 47 proc. wzrost zysku netto w minionym kwartale. Zysk banku wyniósł 3,15 mld franków szwajcarskich (7,7 mld zł) i wzrósł z 2,15 mld osiągniętych przed rokiem. Wysokie zyski to w dużej mierze zasługa azjatyckiego ramienia banku. UBS był globalnym koordynatorem i oferującym przy publicznej ofercie akcji Bank of China. UBS jest drugim bankiem w Europie i szóstym na świecie.
W Sztokholmie prawie o 4 proc. wzrosła wycena Hennes & Mauritz. Drugi w Europie detalista odzieżowy, pochwalił się wzrostem przychodów ze sprzedaży w lipcu o 2 proc. dzięki obniżce cen części towarów. Atrakcyjne ceny przyciągnęły do sklepów większą liczbę klientów. Łączna sprzedaż w sklepach H&M poprawiła się o 11 proc., co było zgodne z oczekiwaniami analityków.
Spory popyt skupił się na instytucjach finansowych. We Frankfurcie w górę poszły akcje Deutsche Banku, a w Paryżu podrożały papiery ubezpieczyciela Axa. Na francuskiej giełdzie spore zainteresowanie towarzyszyło też akcjom Cap Gemini. Największa firma doradcza w branży IT skorzystała na pozytywnej ocenie sektora, dokonanej przez analityków Morgan Stanley, którzy oceniają ten rynek jako perspektywiczny.
PK