Od początku kwartału główny wskaźnik giełdy nowojorskiej S&P500 wzrósł o 5,7 proc., wychodząc we wtorek na nowy historyczny rekord. Tym samym zmierza do zamknięcia zwyżką już dziewiątego kwartału z rzędu i do osiągnięcia najlepszego wyniku od ośmiu kwartałów. Śrubowanie rekordów doprowadziło jednak do przegrzania giełdowej koniunktury, wynika z analizy wskaźnika RSI.
Obrazujący siłę relatywną indeksu S&P500 wskaźnik sięgnął 82 proc., osiągając najwyższy pułap od lat 90., po tym jak od września nieprzerwanie znajdował się powyżej oznaczającej wykupienie granicy 70 proc. Przebywanie wskaźnika w strefie wykupienia zgodnie z teorią oznacza podwyższone ryzyko korekty spadkowej.
