
Indeks S&P notuje teraz najdłuższą ujemną serię od połowy grudnia. Drugi dzień z rzędu zakończył on także sesję poniżej 4000 punktów (poziomu nienotowanego od 20 stycznia). Indeks Dow Jones spadł w środę o 84,5 punktu, czyli 0,26 proc., docierając do poziomu 33 045,09, indeks S&P poszedł w dół o 6,29 punktu, o 0,16 proc., dochodząc do pułapu 3 991,05, z kolei indeks Nasdaq poszedł w górę o 14,77 punktu, o 0,13 proc., kończąc na poziomie 11 507,07.
Notowania złota zaliczyły w środę trzecią spadkową sesję z rzędu. Wyraźnie w dół (o 3 proc.) poszły także ceny ropy.
Protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej wykazał, że „prawie wszyscy” przedstawiciele Fed zgodzili się zwolnić tempo podwyżek stóp procentowych do ćwierć punktu procentowego.
Pojawiło się jednak również solidne poparcie dla przekonania, że ryzyko wysokiej inflacji pozostaje „kluczowym czynnikiem” kształtującym politykę pieniężną. Dalsze podwyżki stóp procentowych będą, wedle tej opinii, konieczne, dopóki inflacja nie zostanie opanowana.