Amica schodzi z dywidendowej ścieżki

opublikowano: 31-03-2023, 15:50
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Wielkopolski producent AGD miał już prawie gotową długoletnią strategię. Jednak... wyrzuci ją do kosza, a nową ma opracować do końca roku.

Przeczytaj artykuł i dowiedź się:

  • dlaczego zarząd Amiki niechętnie patrzy na wypłatę dywidendy
  • gdzie prezes Jacek Rutkowski widzi możliwości zwiększenia udziałów rynkowych
  • dlaczego prawie gotowa strategia grupy wylądowała w koszu.

Zarząd Grupy Amica prawdopodobnie nie zarekomenduje w tym roku wypłaty dywidendy.

- Na taki scenariusz wskazuje zdrowy rozsądek. Chodzi o to, że chcemy być lepiej finansowo przygotowani na 2023 r. – mówi Jacek Rutkowski, prezes i główny akcjonariusz Grupy Amica.

Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść w kwietniu. Polityka dywidendowa Grupy Amica bywała bardzo różna. Zaraz po giełdowym debiucie w 1997 r. spółka przez kilkanaście lat z powodu realizacji ogromnych planów inwestycyjnych nie dzieliła się zyskiem z akcjonariuszami.

- Inwestowaliśmy, budowaliśmy zakłady produkujące lodówki i pralki oraz kuchnie. Potem okazało się, że mamy fabryki, na których nie potrafimy zarabiać. Przyznaliśmy się do błędu, zakłady sprzedaliśmy – przypomina menedżer.

Amica zmieniła wtedy politykę dywidendową i przez jedenaście lat, do 2021 r., wypłacała część zysku akcjonariuszom.

- Mam nadzieję, że ten rok będzie wypadkiem przy pracy i od kolejnego roku wrócimy na ścieżkę wypłaty dywidendy – deklaruje Jacek Rutkowski.

Problemy ze strategią:
Problemy ze strategią:
Szefujący Grupie Amica Jacek Rutkowski mówi, że w tym roku miała być opublikowana długoletnia strategia spółki S30+. Jednak okoliczności się zmieniły i wszystko, co zostało już wypracowane, zrobiło się nieaktualne.
materiały prasowe

Także teraz wielkopolski producent zwiększył moce wytwórcze. I znowu pojawiły się problemy. Tym razem powodem zawirowań na rynku była najpierw w 2020 r. pandemia COVID-19, potem nagły wzrost kosztów surowców i logistyki, a w zeszłym roku wojna w Ukrainie, wysoka inflacja i recesja.

- Mamy zły timing – przyznaje prezes Grupy Amica.

Zakłada, że w tym roku jego firma będzie w stanie wykorzystać 70-75 proc. swoich zdolności produkcyjnych. Jacek Rutkowski uważa, że gdyby udało się osiągnąć taki poziom, byłby bardzo zadowolony. Jednocześnie zakłada, że powiększone ostatnio moce wytwórcze będą potrzebne Amice w przyszłości.

Liczy bowiem na zwiększenie udziałów na niektórych rynkach, na których obecna jest już jego firma. Choć nie chce ujawniać, które kraje ma konkretnie na myśli, o jednym regionie wyraża się z bardzo dużą nadzieją.

– Centralna Azja ma ogromny potencjał i ten potencjał będzie jeszcze rósł. Wcześniej nie przypuszczałem, że w Kazachstanie będziemy mogli sprzedawać takie ilości naszych produktów – mówi Jacek Rutkowski.

Tegoroczne nakłady inwestycyjne spółki są planowane na około 80 mln zł, czyli podobnie jak rok wcześniej.

- W miarę potrzeb możemy korygować poziom inwestycji – deklaruje Michał Rakowski, członek zarządu Grupy Amica ds. finansowych.

Wyjaśnia, że obecnie najważniejsza jest stabilna sytuacja finansowa firmy.

W drugiej połowie tego roku zarząd spółki ma od nowa zacząć prace nad długoterminową strategią. Mają potrwać do końca roku.

- Prace nad długoletnią strategią były już na ukończeniu i nawet myśleliśmy, by ją teraz zaprezentować. Jednak wszystko, co wypracowaliśmy dotychczas, jest już nieaktualne – deklaruje Jacek Rutkowski.

Powodem jest wyjątkowa nieprzewidywalność sytuacji na rynku, czego spółka się nie spodziewała.

- Jestem przekonany, że osiągniemy nasze cele i w przyszłym roku na konferencji podsumowującej rok spotkamy się w zupełnie innych nastrojach – uważa prezes Grupy Amica.

Skonsolidowane przychody wielkopolskiej spółki spadły w 2022 r. o 0,5 proc. do prawie 3,42 mld zł – z 3,43 mld zł rok wcześniej – zaś zysk EBITDA skurczył się aż o 59,4 proc. do 87,7 mln zł. Wynik finansowy netto był ujemny i wyniósł -9,7 mln zł wobec 111,2 mln zł zysku w 2021 r.

W 2022 r. Grupa Amica podniosła ceny swoich wyrobów średnio o ok. 5 proc.

- Ta podwyżka nie zrekompensowała nam wzrostu kosztów zakupu surowców. Nie udało się nam tego zrobić, ale nie tylko nam. W takiej sytuacji była też nasza konkurencja, w tym wielkie koncerny – zauważa prezes wielkopolskiej spółki.

Michał Rakowski dodaje, że wolumen sprzedaży skurczył się w ubiegłym roku o ok. 10 proc., a w największym stopniu dotyczyło to kuchni, piekarników do zabudowy i płyt.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane