W środę kurs spółki spadł o 14,2 zł (20 proc.) po tym, jak spółka poinformowała o otrzymaniu protokołu z kontroli skarbowej, który wykazał, że transakcja sprzedaży segmentu detalicznego w 2011 r. powinna się wiązać z uiszczeniem podatku CIT w wysokości 182 mln zł plus odsetki.
Czytaj także: Emperia - gigantyczna zaległość podatkowa na horyzoncie
Dziś spółka na konferencji odnosi się do sprawy.
Emperia: wnioski z protokołu UKS są głupie, zignorowano nasze argumenty. Podatku dochodowego nie zapłaciliśmy, ale to nie była optymalizacja
— Marcel Zatoński (@pbzatonski) 3 marca 2016
Emperia: w wyprowadzeniu części dystrybucyjnej do spółki P1 przed transakcją nie chodziło o optymalizację, tylko o obronę przed Eurocashem
— Marcel Zatoński (@pbzatonski) 3 marca 2016