Za największe wyzwanie strategiczne specjalista uważa właśnie to, jak zarząd górniczej spółki zagospodaruje tę górę pieniędzy.

- Spółka będzie mogła przeznaczyć nadwyżkę na dywidendy [Artur Iwański zakłada, że za 2017 r. wyniesie ona 11,25 zł – red.], przejęcia, spłatę obligacji, specjalny fundusz na czarną godzinę lub premię dla pracowników. Mamy nadzieję, że strategia, spodziewana we wrześniu-październiku odpowie na to kluczowe pytanie, gdyż potencjał (ryzyko) do zagospodarowania jest ogromny – mówi Artur Iwański.
Analityk podkreśla, że ceny węgla znów wyraźnie odbiły i choć trzeba zakładać, że ich normalizacja (czyli spadek do około 190 USD/t w 2018 r. i 150 USD/t w 2020 r.), ale ze względu na siłę popytu na stal będzie to proces wolniejszy i bardziej rozłożony w czasie.
- Przy obecnych cenach sport EBOTDA w 2017 r. wyniosłaby 5 mld zł – zaznacza Artur Iwański.
W 2016 r. EBITDA sięgnęła 1,06 mld zł.
- Zakładamy, że mocna poprawa wyników przełoży się na wzrost presji na koszty pracy (bonusy, odmrożenie dodatków), materiałów i usług obcych. Również utrzymanie wolumenu ponad 15 mln ton i poprawa mixu wymagać będzie wzrostu nakładów inwestycyjnych do około 1,4 mld zł rocznie – dodaje analityk DM PKO BP.
