Nowymi przepisami ma zostać objęty między innymi Frankfurt, gdzie według sondaży CDU, może przegrać niedzielne wybory. W poniedziałek Merkel rozpoczyna ostatnią rundę kampanii wyborczej w Hesji gdzie perspektywa wprowadzenia zakazu diesli stała się palącą kwestią.

- Zasadniczo uważamy, że wprowadzane zakazy są nieproporcjonalne w przypadku, gdy limity są przekroczone o niewielką kwotę - powiedziała Merkel w niedzielę w Berlinie.
Tym samym występuje przeciwko działaniom krajowych sądów administracyjnych, które w lutym opowiedziały się za zakazaniem pojazdów z silnikami diesla w centrach miast, co odbiło się na milionach właścicieli aut.
W tym miesiącu sąd w Berlinie nakazał administracji miejskiej sporządzenie planu zakazującego poruszania się autami ze starszymi modelami silników diesla na 11 ulicach.