Batalia toczy się działalność ramienia inwestycyjnego Credit Suisse, w tym w zakresie papierów wartościowych. Przejęcie pozwoliłoby spółce zależnej Ant Group zbudowanie na tej bazie takiej działalności w Państwie Środka. Pekin jednak, jak twierdza agencyjne źródła, optuje za zagranicznym inwestorem, dlatego Ant może ostatecznie nie odnieść sukcesu.
Citadel Secutities, należąca do amerykańskiego miliardera Kena Griffina proponowała w grudniu zeszłego roku od 1,5 do 2 mld juanów za wystawione przez UBS na sprzedaż chińskie aktywa Credit Suisse.
Na niekorzyść Ant Group, choć oferta ma być bardziej lukratywna (nie ujawniono jej wartości) działa też to, że już wcześniej gigantyczny fintech miał problemy z chińskimi regulatorami. Pod okiem nadzoru, musiał poddać się przekształceniu w finansową spółkę holdingową. Do tego sam miliarder Jack Ma jest dla Pekinu osobą dosyć kontrowersyjną.
Szwajcarski UBS, który ratunkowo przejął Credit Suisse, zaczął szukać nabywców na część chińskich aktywów w połowie ubiegłego roku. Wystawiona na sprzedaż jednostka – Credit Suisse Securities China – była wcześniej w 51 proc. kontrolowana przez Credit Suisse i w 49 proc. przez Founder Securities.
Jak podaje Reuters, Founder zgodził się zostać wykupiony przez Credit Suisse za 1,14 mld USD, co wyceniło firmę na około 2,3 mld juanów. Działo się to jeszcze przed fuzją CS z UBS w ramach ratunkowej transakcji, która nie uzyskała jeszcze zgody chińskiego organu regulacyjnego.