AP sprzeda 25 proc. Centromoru
BEZ ZMARTWIEŃ: Ryszard Ferworn, prezes Centromoru, nie musi się martwić o środki na rozwój firmy. Inwestorem strategicznym spółki jest jedna z najlepszych europejskich stoczni — Stocznia Szczecińska. fot. ARC
Agencja Prywatyzacji chce do końca roku rozpocząć sprzedaż prawie 25 proc. akcji gdańskiego Centromoru. O zakup firmy stara się spółka pracowników i członków zarządu Centromoru — Cemor.
Największym udziałowcem gdańskiej firmy jest Agencja Prywatyzacji, która dysponuje 24,5-proc. pakietem akcji przedsiębiorstwa.
— Zamierzamy jeszcze w tym roku rozpocząć procedurę sprzedaży akcji w drodze rokowań — tłumaczy Dariusz Wojtaszek z AP.
Poważnym kandydatem do przejęcia tych akcji będzie spółka pracowników i członków zarządu — Cemor. Stocznia Szczecińska — właściciel ponad 21 proc. akcji — jeszcze nie podjął decyzji o zwiększenia swojego stanu posiadania.
Centromor od sprzedaży akcji uzależnia przygotowania do debiutu giełdowego.
— W przyszłym roku powinniśmy zadebiutować na GPW, ale ostateczny termin uwarynkowany jest zakończeniem prywatyzacji i poprawą klimatu na giełdzie. Mamy już inwestora strategicznego — Stocznię Szczecińską — i upublicznienie nie jest dla nas sprawą najważniejszą — mówi Ryszard Ferworn, prezes Centromoru.
Większa grupa
Centromor ma udziały w 21 firmach. Niewykluczone, że grupa Centromoru rozrośnie się do końca roku jeszcze o dwie firmy związane z przemysłem stoczniowym.
— Obecnie prowadzimy rozmowy z 5-6 zakładami. Podejrzewam, że dwie transakcje powinniśmy sfinalizować do końca roku — twierdzi Ryszard Ferworn.
Na przejęcie obu przedsiębiorstw firma przeznaczy około 2 mln zł, które wyasygnuje ze środków własnych. Raczej nie będą to rzeczna stocznia z Wrocławia oraz Zakłady Okrętowe Rypin.
— Wobec tych podmiotów przyjęliśmy postawę wyczekującą. W przypadku Rypina czekamy na efekty restrukturyzacji firmy, a w przypadku stoczni rzecznej z Wrocławia barierą stała się zbyt wysoka cena — dodaje prezes Centromoru.
Znacznie wcześniej natomiast powinien zostać sfinalizowany zakup 55 proc. akcji spółki Kupcy Gdyńscy, która jest właścicielem domu handlowego Batory w centrum Gdyni. Jego budowa kosztowała 17 mln dolarów i w znacznej części została skredytowana przez Bank Zachodni.
Na dwóch nogach
Obecnie około połowy przychodów pochodzi z produkcji i sprzedaży statków. Resztę generują inne dziedziny — szczególnie nieruchomości, transport i spedycja. Znacząco powinna jednak wzrosnąć skala obrotu. Z obecnych 100 mln zł, w ciągu dwóch, najdalej trzech lat przychody powinny wzrosnąć do 150-200 mln zł. Do końca przyszłego roku zakończyć ma się też kosztująca 30 mln zł modernizacja biurowca Centromoru w pobliżu Starego Miasta w Gdańsku. W jej wyniku spółka zyska około 87 tys. metrów kwadratowych. Prawie w całości zostanie ona przeznaczona na wynajem.
Na wiosnę 2000 r. Centromor planuje też rozbudowę należącego do niego drugiego centrum handlowego — Euromarket. Kosztem 20-40 mln dolarów powierzchnia gdyńskiego marketu rozbudowana zostanie do 30 tys. metrów kwadratowych.