
Wprowadzenie zmian było warunkiem zakończenia pięcioletniego dochodzenia. Od początku przyszłego roku Apple nie będzie wymagał od niektórych aplikacji realizowania opłat za subskrypcję za pośrednictwem AppStore, co wiązało się z koniecznością zapłaty 30-procentowej prowizji.
Nowe regulacje wejdą w życie na całym świecie i będą dotyczyć takich kategorii jak prasa, książki, podcasty, muzyka i VOD. Na zmianie skorzystają m.in. Netflix i Spotify. System prowizyjny wciąż będzie obowiązywał w sektorze gier, która są najbardziej lukratywne pod względem mikropłatności.
Apple zdecydował się na ustępstwa w momencie, gdy jego system prowizyjny staje się przedmiotem coraz bardziej zmasowanej krytyki. We wtorek parlament Korei Południowej uchwalił nowelizację ustawy, która uniemożliwi operatorom sklepów z aplikacjami narzucanie zewnętrznym deweloperom korzystania z ich systemów płatności. W czwartek swoje dochodzenie w tej sprawie wszczął także indyjski organ antymonopolowy.
W listopadzie 2020 roku Apple po raz pierwszy złagodził politykę. Wówczas zdecydował się obniżyć prowizję twórcom aplikacji, którzy zarabiają do 1 mln USD rocznie z 30 do 15 proc.