Khalid Al-Falih podkreślił, że jest mało prawdopodobne, aby OPEC zdołał zredukować nadmierne zapasy ropy do ich historycznego średniego poziomu do końca marca, kiedy kończy się obowiązujące obecnie porozumienie w sprawie zmniejszenia podaży.

- Musimy uznać, że na koniec marca nie osiągniemy poziomu, który chcieliśmy, czyli średniej pięcioletniej – podkreślił saudyjski minister. – To oznacza, że przedłużenie w jakiejś formie jest potrzebne. Preferuję jasne stanowisko wobec rynku, czyli ogłoszenie 30 listopada co zrobimy – dodał.
Nieoficjalnie wiadomo, że Rosja, która jest kluczowym uczestnikiem porozumienia w sprawie redukcji podaży ropy, nie jest przekonana o konieczności podejmowania decyzji już z końcem obecnego miesiąca.