
Źródła agencji Reuters podały, że bank centralny tego stojącego po raz kolejny nad krawędzią bankructwa kraju, rozważa podniesienie stopy benchmarkowej do poziomu 91 proc. z 81 proc. do których podwyższono ją na posiedzeniu 20 kwietnia. Wtedy zmiana stawki sięgnęła 300 pkt bazowych.
Spekulacje związane z tak drastycznym wzrostem stawki z miejsca przełożyły się na notowania peso. Chodzi przede wszystkim o kurs czarnorynkowy. Peso umocniło się na nim do poziomu 460 za dolara podczas gdy ostatnio kurs wymiany zbliżał się do 500. Jednak nadal o ponad 100 proc. przekracza oficjalny kurs banku centralnego na poziomie 222 peso za USD.
Eksperci podkreślają, że wyższa stopa procentowa zachęca oszczędzających do trzymania środków w peso, wzmacniając lokalną walutę, ale utrudnia zaciąganie pożyczek i wzrost gospodarczy.
Tymczasem w marcu inflacja przekroczyła pułap 104 proc. Zdaniem ekonomistów, istnieje poważne ryzyko, że ceny wzrosną w tym roku o około 110-130 proc.