LONDYN (Reuters) - Obawy o kondycję finansową Argentyny przyczyniły się w czwartek do pogorszenia nastrojów na rynkach wschodzących. Ruch na rynku walutowym był jednak niewielki z powodu okresu wakacyjnego.
Ostatnie dane pokazują, że wartość depozytów i rezerw walutowych Argentyny spada w alarmującym tempie, co natychmiast wzbudziło obawy inwestorów, że kraj ten nie będzie w stanie dalej spłacać swojego gigantycznego zadłużenia.
Wpływ Argentyny na waluty państw środkoweuropejskich, takich jak złoty i forint był jednak znacznie mniejszy niż na początku lipca.
Czeskie ministerstwo finansów rozważa w tym roku emisję euroobligacji o wartości od 500 milionów do jednego miliarda euro. Tę informację uzyskaną w środę przez Reutera potwierdził wiceminister finansów Eduard Janota, odmówił jednak podania wartości emisji.
Emisja pomogłaby rządowi sfinansować rosnące zdłużenie i prawdopodobnie umocniłaby koronę. Najpierw jednak plan musi zyskać poparcie banku centralnego.
"Bank zazwyczaj blokuje takie pomysły, ale być może tym razem będzie inaczej" - powiedział Kornelius Purps, analityk ds. rynków wschodzących w HypoVereinsbank w Monachium.
"Ministerstwo finansów pilnie potrzebuje funduszy, a korona nie jest tak mocna, jak wielu oczekiwało" - dodał.
Za euro płacono 33,97 korony wobec 33,99 w środę. Dolar kosztował 38,50 korony wobec 38,51 w środę.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))