Powiększenie bazy klientów biznesowych do 50 tys. do 2025 r. - taki cel postawiły sobie Blue Media, a obecnie już Autopay, bo w kwietniu firma rozpoczęła rebranding. To plan do zrealizowania w ramach rozwoju organicznego - Autopay chce jednak rosnąć także poprzez przejęcia. Dwa lata temu właściciele doprosili do spółki brytyjski fundusz inwestycyjny Pollen Street Capital, żeby pomógł rozwinąć biznes na europejskich rynkach.
- Pracujemy nad międzynarodową akwizycją – mówi Andrzej Antoń, współzałożyciel i CEO Autopay’a.

Firma jest weteranem rynku płatności. Oferuje rozmaite rozwiązania płatnicze w internecie: od doładowań telefonów przez regulowanie rachunków i faktur oraz szybkie przelewy po najnowszy produkt - opłaty autostradowe. W dużej mierze właśnie z nim wiąże się rebranding. Nowa nazwa ma kojarzyć się z łatwymi, automatycznymi płatnościami przyszłości. Przede wszystkim jednak kojarzy się z samochodem - i o takie konotacje firmie teraz chodzi. Autopay chce wejść na rynek e-winiet i elektronicznych opłat autostradowych w Europie. I jest na najlepszej drodze, żeby stać się ważnym, o ile nie największym, graczem w tej kategorii. Właśnie wygrał przetarg na sprzedaż e-winiet w Austrii. Ściślej mówiąc, znalazł się w trójce wpuszczonej przez Austriaków na rynek opłat autostradowych.
Wrota do Europy
Wiedeńska wiktoria ma fundamentalne znaczenie z dwóch powodów. Austria to kluczowy kraj tranzytowy na trasie do Szwajcarii, Włoch i nad Adriatyk - zwłaszcza dla Niemców, a o nich tu właśnie chodzi. To oni generują największy ruch na europejskich autostradach, nie tylko wiodących nad Morze Śródziemne. W przyszłości, gdy Autopay wejdzie na kolejne rynki, przyzwczajenie niemieckich kierowców do aplikacji będzie procentować. Nie będzie to łatwe, ponieważ Niemiec nie ma nawyku płacenia za przejazd autostradą, bo u siebie ma je za darmo, a po drugie jest dość konserwatywny, jeśli chodzi o nowinki z zakresu płatności elektronicznych.
Pierwszym krokiem do oswojenia klienta zagranicznego, niemieckojęzycznego, jest właśnie nazwa firmy i aplikacji. Zakup e-winiety za jej pośrednictwem jest prosty i znakomicie ułatwia podróż.
Produkt jest „wygrzany” i sprawdzony. Autopay oferuje płatności autostradowe na polskim rynku od 2019 r. Korzysta z nich 2 mln kierowców.
- Płatności poprzez sczytywanie tablic rejestracyjnych [videotolling - red.] stanowią nawet 35 proc. wszystkich transakcji na polskich autostradach. Znacząca większość jest realizowana przez Autopay – mówi Andrzej Antoń.
Od niedawna za pośrednictwem Autopay’a (aplikacja i strona internetowa) można kupić e-winiety na czeskie, słowackie, słoweńskie i węgierskie autostrady.
Podbój przez współpracę
Jak Autopay chce podbić Austrię? Andrzej Antoń mówi, że głównie poprzez partnerstwa: z dystrybutorami winiet, stacjami benzynowymi, a nawet producentami samochodów – jedna z marek będzie udostępniać Autopay na pulpicie pojazdu. Pierwsze auta z Autopay’em wgranym w system pojawią się na drogach w przyszłym roku.
Po Austrii przyjdzie czas na kolejne kraje. Autostrady są płatne m.in. we Włoszech, Francji i w Hiszpanii. Andrzej Antoń szacuje potencjał europejskiego rynku e-winiet na kilkanaście milionów kierowców.
- Poznaliśmy wszystkie systemy opłat autostradowych w Europie. E-winiety są nowym rozwiązaniem i w tym upatrujemy szans na zagraniczną ekspansję. Możemy zaoferować nasze usługi bezpośrednio klientom, ale również w modelu white label – mówi Andrzej Antoń.
Najstarszy polski fintech
Blue Media zawsze dobrze czuły się w roli cichego partnera. Firmie nie zależało, żeby konsument koniecznie widział jej logo. Pewnie dlatego niewiele osób zdaje sobie sprawę z pozycji jaką wypracowała sobie przez lata. Użytkownik usług finansowych w Polsce kojarzy je raczej z Blikiem. Tymczasem Autopay to bodaj najstarszy fintech z polskim kapitałem, który pod względem obrotów kwalifikuje się do miana jednorożca na krajową skalę. W 2022 r. przychody firmy wyniosły 1,053 mld zł. Rok wcześniej było to 940 mln zł. Biznes szybko rośnie - dynamika wolumenu obsługiwanych transakcji to 25-27 proc. rocznie. W 2022 r. Blue Media obsłużyły ich ponad 140 mln transakcji (nie uwzględniając SMS).
- W Polsce mamy 10 mln indywidualnych użytkowników. Obsługujemy 35 tys. firm, w tym tysiąc dużych podmiotów: banki, ubezpieczycieli, duże platformy e-commerce – mówi Andrzej Antoń.
Blue Media założył z Konradem Kucharskim w 1999 r. Zaczynali od doładowań telefonów. Potem zainteresowali się powstającą właśnie bankowością elektroniczną i na początku lat 2000. stworzyli system przelewów pay-by-link, potem przelewów błyskawicznych dla banków, bramkę płatności dla e-commerce i rozwiązania płatnicze dla ubezpieczycieli. Na długo przed boomem na social lending na Zachodzie zbudowali społecznościowy serwis pożyczkowy Kokos.pl oraz platformę do opłacania rachunków.
Produkt sztucznej inteligencji
Z czasem trzeba było zamknąć część biznesów, jak Kokos, który wykończyły regulacje. Jednak inne mają się dobrze, a w ofercie cały czas pojawiają się nowe rozwiązania. Wbrew pozorom cały czas rośnie segment doładowań telefonów oraz SMS-ów autoryzacyjnych. W tej linii biznesowej są również opłaty za rachunki. Autopay ma relacje z najważniejszymi wystawcami płatności masowych i wyrasta na jednego z najważniejszych agregatorów na rynku bill payments.
Andrzej Antoń prognozuje, że w tym segmencie dużo się zmieni, jeśli chodzi o sposób opłacania rachunków, składek ubezpieczeniowych i faktur. Jego zdaniem coraz więcej transakcji będzie realizowanych automatycznie. Wprawdzie stałe zlecenia nie przyjęły się w bankowości, ale na rynek wchodzi nowe pokolenie z innymi przyzwyczajeniami, dla którego abonament za rozmaite usługi jest czymś naturalnym, co nie wymaga ręcznej obsługi.
Najsilniejszymi liniami biznesowymi są finanse oraz e-commerce. Business Unit Finance obejmuje współpracę z bankami oraz ubezpieczycielami – to kluczowa grupa klientów. W ramach Business Unitu E-commerce firma oferuje różne rozwiązania dla dużych platform internetowych i małych sklepów - zarówno w modelu white label, jak i bezpośredniej współpracy.
- Co miesiąc dołącza do nas tysiąc nowych biznesów. Część odchodzi, ale 80 proc. zostaje z nami – mówi Andrzej Antoń.
Najnowszym produktem, nad którym Autopay cały czas pracuje i o którym na razie niewiele mówi, jest pogłębiona analityka danych, zasilana sztuczną inteligencją.
- Obsługujemy płatności 10 mln klientów. Wiemy o nich często więcej niż inne podmioty na rynku. Temat jest delikatny, bo dotyczy wrażliwych danych i potrzebna jest pełna zgoda świadomego swoich praw klienta. Uważamy, że informacja również może być produktem, który daje klientowi konkretną korzyść, np. ściśle spersonalizowaną ofertę ubezpieczeniową ze składką kalkulowaną dla konkretnej polisy – mówi Andrzej Antoń.
Rynek poboru opłat będzie rósł, ponieważ państwa będą je wprowadzały ze względów klimatycznych, z powodu kosztów importu paliw negatywnie oddziałujących na bilans handlowy. Nie chodzi tylko o opłaty za przejazd autostradami czy ekspresówkami, ale - w dłuższym terminie - także drogami krajowymi. Wciąż istnieją budki przy autostradach, ale które jednak będą zastępowane przez nowoczesne rozwiązania. Mogą to być np. systemy satelitarne, jak w przypadku ciężarówek, albo elektroniczne winiety.
Polskie firmy wypracowały różne sposoby płatności, alternatywne wobec przelewu i karty, szybsze i łatwiejsze w obsłudze. Stawia je to w dobrej pozycji konkurencyjnej wobec Zachodu. Uważam, że mają dużą przestrzeń do rozwoju na zachodnich rynkach, nie tylko w obszarze transportu, ale także szybkich, mobilnych płatności. Brakuje im tylko doświadczenia w rozliczaniu w innej walucie niż złoty.
To bardzo dobra wiadomość, że Autopay wygrał przetarg za granicą. Pozwoli mu to zdobyć doświadczenie na innym rynku. Warto zauważyć, że UE przychylniej patrzy na operatorów zakorzenionych w Europie niż na globalnych graczy z Doliny Krzemowej. To przewaga, którą polskie firmy powinny wykorzystać.