Azja znów w czerwieni

MWIE, Bloomberg
opublikowano: 2011-02-23 10:11

Wzrosty cen ropy naftowej zaszkodziły notowaniom spółek z rynków dalekowschodnich, które dzisiaj powiększyły straty z wczorajszej wyprzedaży.

Hang Seng spadł o 1/3 proc., Shanghai Composite wzrósł o ¼ proc., a Nikkei 225 dotknęła 0,8 – proc. przecena. Jak poinformowano dzisiaj, japoński eksport rósł w najsłabszym tempie od listopada 2009 r., a kraj zamiast nadwyżki zanotował deficyt w handlu zagranicznym.

Ceny ropy Brent zwyżkowały wczoraj w Londynie do poziomu najwyższego od września 2008 r. Inwestorom sen z powiek spędza rozprzestrzenianie się niepokojów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Libia, gdzie sytuacja jest najbardziej dramatyczna, posiada największe w Afryce złoża ropy.

Jak w dzisiejszym wywiadzie dla telewizji Bloomberg powiedział Jonathan Garner, główny strateg na Azję i rynki wschodzące w banku Morgan Stanley, wzrost cen ropy powyżej 120 USD za baryłkę może ponownie pchnąć gospodarkę światową w ramiona rececji.

Na wzrostach cen ropy tracą linie lotnicze. Papiery Quantas przeceniono o 2 proc., Cathay Pacific straciły 2,5 proc., a akcje Korean Air Lines zniżkowały o 1,8 proc.