Kobiety z branży fuzji i przejęć zbudowały własną przestrzeń

Magdalena GłowackaMagdalena Głowacka
opublikowano: 2025-12-19 15:57

Wom&An, rozpoczęte jako jednorazowe śniadanie networkingowe, w niespełna dwa lata przekształciło się w stowarzyszenie zrzeszające ponad 180 kobiet z rynku M&A. Inicjatywa Majki Rucińskiej wypełniła lukę w przestrzeni dla specjalistek transakcyjnych, tworząc miejsce do wymiany doświadczeń, budowania relacji i zwiększania widoczności kobiet w branży.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak jedno śniadanie networkingowe dało początek Wom&An i co było główną motywacją do założenia stowarzyszenia,
  • jak Wom&An wspiera kobiety w branży M&A i buduje ich pewność siebie,
  • ile wydarzeń zorganizowało Wom&An i jakie formy aktywności oferuje swoim członkiniom, poza prelekcjami,
  • jak Wom&An pozyskuje finansowanie i dlaczego roczna składka członkowska jest porównywalna z ceną manicure
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zaczęło się przypadkiem jak większość inicjatyw, które się później udają.

– Pracując w kancelarii prawnej, zauważyłam wyraźny brak spotkań przeznaczonych dla kobiet z branży fuzji i przejęć. Impuls do działania pojawił się w okolicach Dnia Kobiet. Zorganizowałam śniadanie networkingowe, na które zaprosiłam panie z firm doradczych, sektora private equity i biznesu aktywnego w obszarze M&A – mówi Majka Rucińska, prezeska i pomysłodawczyni stowarzyszenia Wom&An.

Spotkanie, w zamyśle jednorazowe, odbyło się w 2023 r. Przyszło około 40 osób. Po wydarzeniu uczestniczki i ich koleżanki, które usłyszały o inicjatywie, zaczęły pytać o kolejne imprezy.

– Pierwsze spotkanie finansowo wsparła kancelaria, przy kolejnych zaczęłyśmy myśleć bardziej strategicznie – po pierwsze o stałym budżecie, a po drugie o formalnej strukturze, która umożliwiłaby nam skuteczniejsze pozyskiwanie partnerów i finansowania. Dlatego zdecydowałyśmy się na formę stowarzyszenia – mówi Majka Rucińska.

Razem z koleżankami z branży założyła stowarzyszenie. Zaczęło działać w sierpniu 2023 r. W zarządzie Wom&An jest obecnie sześć kobiet, a w komisji rewizyjnej kolejne dwie. Większość założycielek poznała się podczas pierwszego spotkania śniadaniowego.

– Od tego czasu zaczęła się szalona runda spotkań – podkreśla Majka Rucińska.

Zainteresowanie przerosło oczekiwania

W założeniu Wom&An miało organizować spotkania raz na kwartał, ale przez pierwsze półtora roku odbywały się niemal co miesiąc.

– Dostrzegłyśmy potrzebę wyciągnięcia kobiet z domu i stworzenia okazji do spotkań. Choć są aktywne w branży, niektóre rzadko mają okazję zaistnieć. Wiele pracuje w kancelariach czy firmach doradczych w cieniu partnerów. Chciałyśmy pokazać, że mogą współpracować, polecać się nawzajem, zlecać projekty i zdobywać uznanie w branży. Potem usłyszałyśmy, że nasze spotkania to źródło wsparcia i dobrej energii – relacjonuje Majka Rucińska.

Mówi, że słuchając doświadczonych liderek, panie nabierają pewności siebie, a niektóre w konsekwencji aplikują na wyższe stanowiska. Na każdym wydarzeniu głos mają zarówno osoby na wczesnym etapie kariery, jak i bardziej doświadczone. Dla części z nich to debiut w roli panelistki.

Poza prelekcjami stowarzyszenie zaczęło organizować spotkania służące odpoczynkowi i relaksacji, np. zajęcia jogi połączone z degustacją wina. Dotychczas Wom&An zorganizowało ponad 20 wydarzeń, w których uczestniczyło około 200 kobiet z różnych obszarów rynku transakcyjnego. W stowarzyszeniu aktywnie działa ponad 180 członkiń. Reprezentują szeroki przekrój środowiska M&A. Są prawniczki, doradczynie finansowe z wielkiej czwórki i banków inwestycyjnych oraz przedstawicielki firm z branży private equity, venture capital, a także reprezentantki biznesu czy usług wsparcia dla procesów M&A. Wom&An wsparło finansowo przed ponad 30 partnerów instytucjonalnych.

Organizacja zarejestrowana jest jako stowarzyszenie nieprowadzące działalności gospodarczej. Podstawowe źródło finansowania stanowią symboliczne składki członkowskie, z których pokrywane są koszty strony internetowej, mailingi, księgowość, hosting, fotografa i podstawowy catering.

Większe inicjatywy gromadzące 100–150 osób współfinansują partnerzy komercyjni. Wom&An współpracowało m.in. z 30% Club Poland, Polskim Stowarzyszeniem Inwestorów Kapitałowych oraz Stowarzyszeniem Niezależnych Członków Rad Nadzorczych.

– Na otwarte wydarzenia zapraszamy również mężczyzn, w tym jako panelistów. Nie jesteśmy organizacją wykluczającą, przeciwnie. Chcemy, by panowie zabierali głos, ale przede wszystkim zależy nam na motywowaniu kobiet, pokazując im te, które osiągnęły sukces – mówi Majka Rucińska.

Organizacja dba o szeroki przekrój członkiń, więc otworzyła się również na studentki. Wspiera promocję konkursu CFA Research Challenge dla kobiet studiujących oraz inicjatywy edukacyjne CFA Society Poland.

– Nie chcemy być inicjatywą skupioną wyłącznie na doświadczonych profesjonalistkach, które działają w utartych ramach. Staramy się pokazywać perspektywę zarówno młodych, jak i starszych uczestniczek oraz osób z różnych części kraju. Widzimy, że dzięki temu całe środowisko transakcyjne zaczyna się bardziej integrować – mówi Majka Rucińska.

Składka w cenie manicure

Każde wydarzenie wymaga znacznego zaangażowania, a praca nad organizacją wydarzeń odbywa się w czasie wolnym.

– Wszystkie zadania realizujemy samodzielnie – od kwestii prawnych po graficzne i marketingowe. Gdy potrzebujemy dodatkowego wsparcia, mobilizujemy członkinie i za każdym razem okazuje się, że nasz zespół członkiń ma ogromny potencjał i zaplecze merytoryczne – mówi Majka Rucińska.

Stowarzyszenie stawia przede wszystkim na dostępność wartościowych relacji i wiedzy. Składka członkowska wynosi 250 zł rocznie.

– W zamian oferujemy networking, mentoring, możliwość uczenia się od bardziej doświadczonych ekspertek, udział w wydarzeniach, mailing, promocję, w tym możliwość wystąpień. A składka? Ustaliłyśmy ją mniej więcej na poziomie ceny manicure, żeby była dostępna także dla studentek – żartuje Majka Rucińska.

W planach Wom&An są też wydarzenia wyjazdowe i większe inicjatywy, do których zapraszane są instytucje i kobiety z zagranicy. Stowarzyszenie chce wzorować się na siostrzanej, zaprzyjaźnionej z nią inicjatywie March Women z Londynu, której skala i budżet pozwalają uczestniczkom nie tylko regularnie spotykać się w Wielkiej Brytanii, lecz także wspólnie podróżować po Europie, a zimą nawet organizować wyjazdy narciarskie dla członkiń.

– Polski rynek dojrzewa. Jesteśmy nieco do tyłu w porównaniu z Londynem pod względem wsparcia komercyjnego, ale będziemy zabiegać o nowych partnerów – zapowiada Majka Rucińska.

Docelowo stowarzyszenie chce organizować galę i przyznawać tytuły paniom wyróżniającym się na rynku fuzji i przejęć.