Wprowadzenie możliwości oszczędzania w ramach III filaru na indywidualnych kontach emerytalnych może przynieść szacunkowo 8,3 mln zł ubytków budżetowych rocznie od 2004 roku, powiedział w piątek wiceminister pracy Krzysztof Pater.
„Bardzo szacunkowe wyliczenia zakładają ubytek dochodów budżetu w pierwszym roku rzędu 8,3 mln zł” – powiedział Pater.
Oszczędności ulokowane na indywidualnych kontach będą zwolnione z podatku od dochodów kapitałowych przy wypłacie zgromadzonych środków.
Wyliczając ubytki budżetowe Ministerstwo Pracy nie wzięło pod uwagę nowych aktywów, które mogą napłynąć do kont emerytalnych, a tylko oszczędności już zgromadzone, które ich właściciele przetransferują na indywidualne konta.
Wcześniej Ministerstwo Pracy rozważało wprowadzenie ulgi podatkowej od składek wpłacanych do pracowniczych programów emerytalnych (PPE), co mogłoby kosztować budżet do 450 mln zł.
Regulacje wejdą w życie najprawdopodobniej od początku 2004 roku. „Musimy być przekonani, że instytucje finansowe będą do tego przygotowane” – powiedział Pater.
Rząd zaakceptował wprowadzenie zachęt podatkowych dla indywidualnego oszczędzania w ramach trzeciego filaru systemu emerytalnego w czwartek późnym wieczorem.
Oszczędności w ramach planu indywidualnych kont emerytalnych będą mogły być ulokowane w funduszach inwestycyjnych, indywidualnych rachunkach papierów wartościowych prowadzonych przez domy maklerskie i ubezpieczeniach na życie. Dopiero osoby powyżej 60 roku życia będą mogły wypłacać zgromadzone środki, a minimalny czas oszczędzania został wstępnie ustalony na pięć lat. Osoby korzystające obecnie z tych form oszczędzania będą mogły przenieść środki do systemu indywidualnych kont emerytalnych.