Petrobaltic, jedyna firma w Polsce wydobywająca ropę z dna Bałtyku, może zadebiutować na giełdzie lub zostać włączona w skład jednej z firm sektora naftowego, wynika z rządowej strategii dla sektora naftowego w Polsce.
Dwie największe rafinerie działające w Polsce - PKN Orlen oraz Rafineria Gdańska - zabiegają o umożliwienie im fuzji z Petrobaltic.
Przedsiębiorstwo Poszukiwań i Eksploatacji Złóż Ropy i Gazu Petrobaltic, który od stycznia 1999 roku zostało przekształcone w spółkę akcyjną, działa od 1990 roku.
Spółka posiada wyłączną koncesję na poszukiwanie i eksploatację złóż ropy naftowej z Morza Bałtyckiego.
Petrobaltic ma kontakty z krajami Azji Południowo-Wschodniej i Afryki Zachodniej w celu przygotowania i eksploatacji tamtejszych złóż ropy naftowej. Współpracuje też z firmami z Łotwy, Litwy i Rosji.
Petrobaltic zanotował 222,73 mln zł przychodów ze sprzedaży ropy w 2001 roku wobec 281,63 mln zł w 2000 roku, ale utrzymał zysk netto w wysokości 70 mln zł.
Rentowność sprzedaży wzrosła do 28,1% w 2001 roku z 22,6% w 2000 roku.
Wydobycie ropy spadło do 297.100 ton ropy w 2001 roku wobec 321.900 ton w roku 2000. Sprzedaż ropy utrzymała się w roku ubiegłym na poziomie roku 2000 i wyniosła 284.000 ton.
Wydobycie Petrobaltiku pokrywa 3% zapotrzebowania kraju na ropę naftową.