ISB: PGNiG zwiększy krajowe wydobycie gazu

Marek Druś
opublikowano: 2002-09-16 16:28

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) chce dywersyfikować źródła dostaw gazu głównie poprzez zwiększenie krajowego wydobycia do 6 mld m. sześć. gazu rocznie w 2005-2006 roku i dopiero po opracowaniu nowego bilansu zużycia zdecyduje o losach kontraktów gazowych z Danią i Norwegią oraz rozpatrzy udział w inwestycji Bernau-Szczecin, powiedział ISB Stanisław Jakubowski, wiceprezes PGNiG.

„Kierunku dywersyfikacji zaopatrzenia w gaz szukamy u siebie, bo to wydaje się biznesowo uzasadnione oraz najlepsze z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego” - powiedział Jakubowski. „Dalsze losy kontraktów na dostawy gazu z Danią i Norwegią są uzależnione od bilansu, nad którym obecnie pracujemy, podobnie jak losy projektu Bernau-Szczecin” - dodał.

PGNiG zamierza zainwestować 700 mln zł w ciągu trzech lat w zwiększenie wydobycia do 6 mld m. sześć. z obecnego poziomu 4,0 mld m. sześć. Środki na inwestycje w wydobycie miałyby pochodzić z różnych źródeł, głównie własnych. Rozważane jest przesunięcie na ten cel pieniędzy z emisji euroobligacji o wartości 800 mln euro, które pierwotnie miały finansować Baltic-Pipe, czyli połączenie z Danią, do realizacji kontraktu handlowego.

Poprzedni zarząd spółki chciał realizować zasadę dywersyfikacji dostaw poprzez umowy gwarantujące bezpośrednie połączenie ze złożami gazu innymi niż w Rosji, jako że import gazu z Rosji stanowi 90% importu w ogóle.

Według Jakubowskiego nowy bilans przewidywanego zużycia gazu będzie gotowy wtedy, gdy będzie wiadomo, w jakim stopniu udało się renegocjować kontrakt jamalski. PGNiG ma nadzieję zakończyć rozmowy do końca tego roku.

„Przedstawiliśmy nasze warunki Rosjanom, zabiegamy, żeby do końca tego roku rozmowy zakończyć” - powiedział Jakubowski. „Podpisane umowy zakładają oczywiście pewne mechanizmy, które wchodzą w grę, jeśli obie strony nie mogą się porozumieć, na przykład arbitraż, ale na razie nie zakładamy, że z nich skorzystamy” - dodał.

Bilans zależy także od tendencji na rynku, który jednak - zamiast rosnąć - jest w stagnacji, a nawet wydaje się nieco zmniejszać, powiedział Jakubowski.

Polska w latach 90-tych roku zakontraktowała docelowo 10 mld m sześć gazu rocznie z drugiej nitki gazociągu jamalskiego na zasadzie take-or-pay, zakładając, że zużycie gazu w Polsce wzrośnie do 2010 roku do 18 mld m. sześć rocznie z obecnych około 11 mld m. sześć.

Druga nitka gazociągu nie została wybudowana, prognozy zużycia gazu obniżone o 30%, w związku z czym Polska domaga się renegocjacji kontraktu handlowego tak, aby odbierać tylko 2,88 mld m. sześć. gazu z Rosji zakontraktowanego z I nitki, której budowa została częściowo zakończona.

Przed rozpoczęciem renegocjacji kontraktu jamalskiego, Polska podpisała - zgodnie z przyjętą przez poprzedni rząd zasadą dywersyfikacji - kontrakty z Danią i Norwegią na dostawy gazu odpowiednio od 2 do 2,5 mld m. sześć. rocznie między 2003-2011 rokiem oraz 5 mld m. sześć. rocznie od 2006 a 2024 rokiem.

Przekontraktowanie Polski wynosi więc około 115 mld m. sześć. gazu do roku 2020. Kontrakty duński i norweski również zostały zawarte na zasadzie take-or-pay.

Alternatywą dla kontraktu norweskiego, który według pierwotnych zamierzeń miał być realizowany przez bezpośredni rurociąg łączący Polskę i Norwegię, miałby być rurociąg Bernau-Szczecin. Inwestycja ta jest popierana przez niemiecką spółkę gazową VNG oraz Bartimpex, spółki pośredniczącej w handlu rosyjskim gazem, która należy do prywatnego przedsiębiorcy Aleksandra Gudzowatego.

Gudzowaty jest również akcjonariuszem Gas Tradingu, spółki mającej 4% udziałów w EuRoPol Gazie, operatorze polskiego odcinka gazociągu jamalskiego. Jego interpretacja zasady dywersyfikacji polegała na forsowaniu koncepcji połączenia polskiego systemu gazowniczego z systemem Unii Europejskiej, co oznaczało wybudowanie połączenia między Niemcami a Polską. (ISB)

Marta Koblańska

mk/tom