Bagdad (PAP/Reuters)- Amerykański generał w stanie spoczynku Jay Garner, stojący na czele tymczasowej administracji Iraku, spotyka się w poniedziałek w Bagdadzie z grupą kilkuset irackich prominentów.
Spotkanie, którego celem jest wyłonienie potencjalnych przywódców, jest elementem prac nad stworzeniem nowego rządu.
Wśród osób przybywających od rana do pilnie strzeżonego centrum konferencyjnego w Bagdadu są przedstawiciele większości szyickiej, sunnici i Kurdowie z północnej części kraju.
Na poniedziałkowe spotkanie zaproszono do Bagdadu m.in. Ahmada Szalabiego, przywódcę emigracyjnego Irackiego Kongresu Narodowego, i przywódców Najwyższej Rady Rewolucji Islamskiej (SCIRI) - głównego szyickiego ugrupowania opozycyjnego.
Garner ma nadzieję, że tworzenie nowego rządu rozpocznie się w następny weekend.
Upadek reżimu Saddama Husajna stworzył polityczną próżnię, którą chcą szybko wypełnić przedstawiciele rywalizujących ze sobą irackich ugrupowań i samozwańczych liderów.
W niedzielę siły amerykańskie zatrzymały samozwańczego burmistrza Bagdadu - Mohammeda Mohsena Zubaidiego - zarzucając mu uzurpowanie sobie władzy. Dowództwo wojsk amerykańskich w Iraku ostrzegało ostatnio samozwańczych działaczy irackich, aby nie przejmowali władzy, dopóki tymczasowa administracja iracka nie zostanie sformowana. Oficjalnie pozbawiono kompetencji samozwańczego burmistrza Zubaidiego.(PAP)
: