Prezes NBP Leszek Balcerowicz, odpowiadając w piątek wieczorem na pytania posłów powtórzył, że jego decyzja o wykluczeniu ze środowego posiedzenia Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) wiceministra finansów Cezarego Mecha, była zgodna z prawem.
Zaznaczył, że jako przewodniczący KNB postępował w sposób bezstronny i opierał się na analizach prawnych niezależnych ekspertów.
Na początku swojej wypowiedzi zaznaczył: "Nie będę się odnosił do pytań, które mają charakter insynuacji i absurdu".
Zwrócił się też o wyjaśnienia do Artura Zawiszy (PiS), który zarzucał, że decyzja Balcerowicza o wykluczeniu Mecha z posiedzenia KNB była podjęta w "złej wierze".
Odniósł się też do wypowiedzi Andrzeja Leppera (Samoobrona), o konieczności wpisania w statusie NBP obowiązku dbania o wzrost gospodarczy, ponieważ taki zapis ma Bank Światowy. "Pan Lepper dostrzegł, że są dwie nazwy bank - Bank Światowy i NBP i założył, że to są tego samego rodzaje instytucje" - powiedział prezes NBP. Wyjaśniał, że Bank Światowy zajmuje się inwestycjami.
Podkreślił też, że wyjaśnienia w sprawie - zbyt małej zdaniem posłów Samoobrony - wpłaty do budżetu zysku NBP była wielokrotnie wyjaśniana posłom. "Bank centralny musi być niezależny, za dodrukowywanie pieniądza płaci się wysoką inflacją" - powiedział.