ISB: Obecnej sytuacji w Polsce nie można porównywać z sytuacją makroekonomiczną w Argentynie przed kryzysem w tym kraju, uważa prezes NBP Leszek Balcerowicz. Jednak zła sytuacja finansów szkodzi perspektywom wzrostu gospodarczego.
"Kurs rynkowy podlega pewnym wahaniom, ale porównywanie Polski, z tym krajem Ameryki Łacińskiej są nie na miejscu, są nieadekwatne. My nie powinniśmy się martwić, za sprawą finansów publicznych, o kurs złotówki, ale o perspektywy rozwoju gospodarczego i możliwości zmniejszenia bezrobocia " - powiedział w piątek Balcerowicz w wywiadzie dla Radia Białystok.
Szef NBP przypomniał, że Argentyna przed kryzysem miała kurs sztywny i nie znajdowała się w strukturach budzącej zaufanie inwestorów organizacji, jaką jest Unia Europejska (UE).
Zdaniem Balcerowicza finanse wymagają szybkiej reformy, jeżeli Polska ma rozwijać się w szybkim tempie.
"Nie da się na nieco dłuższą metę pogodzić narastającej choroby finansów państwa i szybkiego rozwoju. Jest albo-albo. Albo się podejmie na czas i to nie jest przyszły rok, to powinno być w tym roku i to szybko, wcielenie w życie pakietu rozwiązań i wtedy ta tendencja do szybszego wzrostu się utrzyma, albo się tego nie zrobi, i wtedy będziemy skazani na krótkookresowe ożywienie i narastające kłopoty" - powiedział także Balcerowicz.
Rada Polityki Pieniężnej, na której czele stoi Balcerowicz, skrytykowała w swej opinii projekt budżetu na rok 2004 i zachęca rząd do przeprowadzenia głębokiej reformy finansów publicznych jeszcze w tym roku. (ISB)
pk/tom