Pod względem organizacyjnym Asseco South Eastern Europe to rodzynek w informatycznej grupie Asseco. Jako jedyny podmiot ma klarowną strukturę wewnętrzną. Prawie wszystkie firmy informatyczne, które kupiła w ostatnich latach na Bałkanach oraz w Turcji, należą w 100 proc. do niej.
— Mamy za sobą etap budowania jednolitego holdingu z 14 spółek. Chcemy przejść do następnego etapu rozwoju i oprzeć działalność na własnym oprogramowaniu i usługach — zapowiada Piotr Jeleński, prezes Asseco SEE. Dodaje, że ma to pozwolić spółce na zwiększenie rentowności. W branży IT lepiej się bowiem zarabia na sprzedaży własnych produktów niż na odsprzedawaniu cudzego sprzętu czy usługach integracyjnych. W ubiegłym roku spółka osiągnęła na sprzedaży własnych rozwiązań i usług 51 mln EUR przychodów, podczas gdy w 2009 r. było to 34 mln EUR. W kolejnych latach ten wynik ma dalej rosnąć. Według Piotra Jeleńskiego, nacisk na sprzedaż własnych rozwiązań będzie szedł w parze ze zwiększeniem wydatków na badania i rozwój oraz ekspansję na nowe rynki. Spółka w tym roku zamierza na ten cel przeznaczyć 5,5 mln EUR. W ubiegłym roku było to 1,5 mln EUR. — Ma to nam pomóc osiągnąć główny cel naszej strategii, czyli dalszy wzrost — wyjaśnia prezes Asseco SEE.
Chodzi nie tylko o dalsze geograficzne rozszerzania działalności (na celowniku firmy są państwa rozwijające się w Europie Wschodniej, na Bliskim Wschodzie czy w Afryce), ale przede wszystkim o wchodzenie w nowe segmenty działalności. Firma chce to osiągnąć np. przez rozszerzanie oferty w państwach, w których już działa.
— Nie jesteśmy w stanie osiągnąć odpowiedniej skali wzrostu na rynkach, na których jesteśmy obecnie. Dlatego potrzebujemy nowych rynków — podkreśla Piotr Jeleński. Widać to po jej przychodach. Choć Asseco SEE zamknęło ubiegły rok przychodami w wysokości prawie 460 mln zł, wobec 450 mln zł rok wcześniej, to ich wzrost wynikał z różnic kursowych. Przychody liczone w euro — głównej walucie spółki — się nie zmieniły.
W tym roku przychody ze sprzedaży w nowych obszarach mają ulec podwojeniu i wynieść 18 mln EUR. Ekspansja geograficzna jest na drugim planie i ma się odbywać poprzez rozbudowę sieci partnerskiej. Na dużą skalę ma się ona rozpocząć od 2013 roku.
W drugim kwartale spółka może zamknąć dwie zapowiadane już wcześniej akwizycje w Turcji. Chodzi o firmę IT, działającą na rynku bankowym o przychodach rzędu 4,1 mln EUR i spółkę IT z branży medycznej o przychodach rocznych w wysokości 14,5 mln EUR.
— Kolejne akwizycje mają wspomagać realizację naszej strategii i nie będą celem samym w sobie — zapowiada Piotr Jeleński. Spółka miała w 2011 r. 54,7 mln zł zysku netto wobec 43,6 w 2010 r. Na dywidendę zamierza przeznaczyć 30 proc. tej kwoty, czyli 16,4 mln zł.