Region Morza Bałtyckiego stoi dziś w obliczu wyjątkowych wyzwań geopolitycznych, bezpieczeństwa oraz gospodarczych. Z jednej strony obserwujemy wzrost zagrożeń: sabotaże infrastruktury energetycznej, jak incydent Balticconnector czy uszkadzanie kabli telekomunikacyjnych, działania hybrydowe Rosji i innych państw trzecich, cyberataki oraz dezinformację.
Pojawiają się także doniesienia o komponentach wykrytych w chińskich turbinach wiatrowych, które mogą prowadzić do ich wyłączenia i stanowić realne ryzyko dla bezpieczeństwa energetycznego.
Z drugiej strony Bałtyk staje się filarem transformacji energetycznej oraz rozwoju gospodarczego Polski i regionu, który wytwarza już blisko jedną trzecią unijnego PKB. Około połowy krajowego zapotrzebowania pokrywa gazociąg Baltic Pipe, natomiast terminal LNG w Świnoujściu odpowiada za kolejne 40 proc. dostaw.
To właśnie w tym rejonie skoncentruje się kluczowa część polskiej infrastruktury energetycznej — 6 GW mocy z farm wiatrowych na Bałtyku i blisko 4 GW z pierwszej elektrowni jądrowej. Bałtyk stanie się nie tylko sercem polskiej transformacji energetycznej, ale też filarem bezpieczeństwa narodowego i gwarantem suwerenności energetycznej na dekady.
Potrzeba nowego formatu współpracy
Dotychczasowe mechanizmy, jak Rada Państw Morza Bałtyckiego (RPMB) czy Strategia UE dla państw regionu, nie są wystarczające w obliczu złożonych wyzwań współczesności. Dyskusje w większości mają miejsce w zamkniętych kręgach: urzędy współdziałają z urzędami, firmy kooperują z firmami, a służby współpracują z innymi służbami. Tymczasem wyzwania, z którymi mierzy się Bałtyk, wymagają otwartego, elastycznego formatu, który umożliwi wymianę wiedzy i koordynację działań wszystkich stron.
Podczas niedawnego wystąpienia na szczycie RPMB minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przedstawił polskie stanowisko dotyczące konieczności wzmocnienia współpracy państw regionu w szeroko rozumianym obszarze bezpieczeństwa. Jednocześnie zarysował priorytety rozpoczynającej się 1 lipca rocznej polskiej prezydencji w RPMB. To jasny sygnał, że Polska chce odgrywać aktywną rolę w budowaniu bardziej zintegrowanego i odporniejszego Bałtyku.
Ponadnarodowa inicjatywa
Baltic Resilience Initiative (BRI) powstała jako odpowiedź na potrzebę takiego właśnie formatu. Obejmie państwowe, prywatne i społeczne podmioty z państw regionu, z wyłączeniem Rosji. Jej celem jest nie tylko wzmocnienie odporności regionu na zagrożenia, lecz także zbudowanie trwałych mechanizmów współpracy i wymiany doświadczeń.
Inicjatywa będzie administrowana przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego, organizatora Warsaw Security Forum i wiodący ośrodek w Polsce w dziedzinie bezpieczeństwa i polityki międzynarodowej. Dzięki swojej pozycji i zaufaniu, jakim cieszy się wśród kluczowych partnerów, Fundacja stworzy przestrzeń, w której dialog stanie się impulsem do realnych działań.
Bezpieczeństwo, odporność i rozwój
Inicjatywa skupi się na trzech głównych wymiarach. Po pierwsze to bezpieczeństwo i poszukiwanie odpowiedzi na zagrożenia militarne oraz próby destabilizacji regionu. Po drugie odporność, która jest odpowiedzią na działania hybrydowe i wyzwania technologiczne. Po trzecie rozwój dający impuls do pełnego wykorzystania potencjału gospodarczego Bałtyku.
Szczególnym priorytetem BRI będzie wypracowywanie wspólnych rekomendacji, które zrzeszone w inicjatywie podmioty będą mogły wspólnie wdrażać, harmonizując rozwiązania, podejścia i protokoły działania, tym samym budując odporność całego regionu.
Głębokie powiązania
Region Bałtyku wyróżnia się wyjątkową gęstością powiązań infrastrukturalnych i gospodarczych (tzw. interconnectivity). To wielka siła pozwalająca na integrację i rozwój, ale także słabość, bo każde uszkodzenie kabli czy przerwy w dostawach energii mogą mieć natychmiastowe konsekwencje gospodarcze i społeczne. Podważają one zaufanie obywateli do państwa i stabilności regionu. Dlatego w BRI szczególny nacisk zostanie położony na wzmacnianie odporności społecznej i dzielenie się doświadczeniami krajów nordyckich w tym zakresie.
Ramy działania
Baltic Resilience Initiative będzie platformą, która umożliwi rozwijanie współpracy między sektorem cywilnym a wojskowym, identyfikowanie luk i potrzeb oraz wzmacnianie zdolności wspólnego reagowania. Inicjatywa nie będzie zamkniętym klubem, będzie dynamiczną przestrzenią otwartą na wszystkich, którzy chcą działać na rzecz silniejszego, bezpieczniejszego Bałtyku. Działania BRI będą koordynowane z pracami NATO, Unii Europejskiej i Europejskiej Agencji Obrony. Dzięki temu inicjatywa wpisze się w szerszy system bezpieczeństwa europejskiego i uzupełni istniejące struktury, dając regionowi Bałtyku głos i siłę w budowaniu stabilności.
Dlaczego właśnie teraz?
Ostatnie miesiące unaoczniły, że infrastruktura krytyczna staje się areną nowoczesnych konfliktów i złożonych wyzwań. Rosnąca liczba sabotaży, cyberataków i zagrożeń związanych z komponentami systemów energetycznych i komunikacyjnych wymaga od wszystkich aktorów w regionie szybkiej adaptacji i wspólnego podejmowania działań. To już nie kwestia odległych prognoz, ale rzeczywistość, z którą musimy się zmierzyć – tu i teraz.
Region Morza Bałtyckiego potrzebuje skutecznego mechanizmu współpracy, który umożliwi synchronizację wysiłków, wymianę doświadczeń i tworzenie spójnych standardów bezpieczeństwa i rozwoju. Baltic Resilience Initiative powstała po to, aby być takim mechanizmem – otwartym, transparentnym i opartym na zaufaniu.
Zapraszamy wszystkich interesariuszy z krajów regionu Morza Bałtyckiego do współpracy w budowaniu wspólnej odporności regionu i podejmowania konkretnych działań dla jego stabilności i bezpieczeństwa.