Prezes Banku Japonii, Kazuo Ueda, podczas środowego wystąpienia w parlamencie zaznaczył, że bank centralny będzie uważnie monitorował sytuację na rynku obligacji, zwłaszcza w kontekście ryzyka związanego z dużymi wahaniami rentowności papierów superdługoterminowych. Jak podkreślił, zmienność w tym segmencie może rozprzestrzenić się na inne części rynku obligacji, wpływając również na stopy procentowe krótkoterminowe i średnioterminowe, które mają największe znaczenie dla japońskiej gospodarki.
Obserwujemy te zmiany z dużą uwagą, analizując ich możliwy wpływ na gospodarkę - powiedział Ueda.
Rosnące koszty i niejasne perspektywy
Wypowiedź Uedy pojawia się w kontekście niedawnego wzrostu rentowności japońskich obligacji rządowych (JGB) o bardzo długim terminie zapadalności, który był częścią globalnej wyprzedaży obligacji spowodowanej rosnącymi obawami o kondycję finansów publicznych w krajach rozwiniętych.
Rynek z niecierpliwością oczekuje decyzji BOJ po najbliższym posiedzeniu zaplanowanym na 16–17 czerwca. Wówczas zarząd banku przeanalizuje dotychczasowy plan ograniczania skupu obligacji i zaprezentuje nowe założenia na kolejny rok fiskalny. Po ubiegłorocznym odejściu od polityki kontroli krzywej dochodowości (YCC), bank centralny ostrożnie podchodzi do jakichkolwiek zmian w harmonogramie redukcji zakupów obligacji.
Z badań przeprowadzonych przez BOJ wynika, że wielu uczestników rynku opowiada się za utrzymaniem dotychczasowego tempa redukcji lub jego niewielkim spowolnieniem od roku fiskalnego 2026. Jednak, jak wskazują analitycy, dalsze zawirowania na rynku mogą wpłynąć na decyzje zarządu i kształt przyszłej polityki monetarnej.