Ostatnia sesja minionego tygodnia okazała się wyjątkowo nudna. Indeksom nie pomogła poprawa nastrojów w Europie Zachodniej i USA. Tym razem, znacznie słabsze od rynku były banki.
Wycena akcji KGHM, TP SA i Orlenu ustabiliozwała się. Papiery te należały ostatnio do najsłabszych na rynku. Tele2 wnosi o postępowanie antymonopolowe przeciw narodowemu teleoperatorowi, Fitch obniżył perspektywę ratingu kredytowego płockiego koncernu, a miedź tanieje. Te informacje — podobnie jak wniosek Telefonii Dialog, „kuli u nogi” lubińskiej grupy, o umorzenie ponad 0,5 mld zł opłat koncesyjnych — nie stanowią zaskoczenia dla graczy.
Być może takie niespodzianki szykują banki. Zachowania notowań BH, BZ WBK, a szczególnie BPH PBK było bardzo niepokojące. Odmienne nastroje panowały wśród udziałowców Budimexu. Plany wybudowania drugiego lotniska pod Warszawą zamiast budowy terminalu na Okęciu niekoniecznie oznaczają dla tej spółki utratę lukratywnego kontraktu. Pokaźna zwyżka notowań Elektromontażu Export sugeruje jednak, że popyt na oba papiery wywołało ubieganie się o kontrakty w Iraku.
Uspokoiły się notowania Stomilu Olsztyn, którego kurs znajduje się w pobliżu ceny proponowanej przez Michelin w wezwaniu. Reimondo Eggink, reprezentant drobnych udziałowców, sądzi, że wezwanie się powiedzie. Dużo gorzej wiodło się papierom Stomilu z Sanoka. Decyzja KPWiG nie zezwalająca na skup akcji własnych przez spółkę, zaskoczyła większość obserwatorów, a szczególnie fundusz Enterprise Investors, kontrolujący Stomil.
Na całym świecie uwaga inwestorów coraz częściej koncentruje się na informacjach z gospodarki, a nie z Iraku. Jeśli tak stanie się i u nas, indeksy czekają spadki. Konflikt, który narasta między ministrami gospodarki i finansów chyba wcześniej przyniesie kolejny kryzys rządowy i dymisje niż obniżkę podatku CIT. Znaczna część spółek giełdowych zresztą i tak nie płaci tego podatku. Zbliża się też okres publikacji wyników pierwszego kwartału, który nie przyniósł wyraźnej poprawy kondycji spółek. Istnieje też ryzyko weryfikacji niektórych sprawozdań za ostatni rok, bo audytorzy są podobno obecnie niezwykle drobiazgowi. Na szczęście pozostaje referendum unijne i nadzieje na powtórkę scenariusza z Węgier, gdzie giełda jest ostatnio bardzo silna.