Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso uważa, że najnowsza, kompromisowa wersja budżetu 2007-2013 omawiana w niedzielę w Brukseli przez ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej oznacza brak możliwości realizacji wytyczonych przez Unię zadań.
"Ten brak ambicji jest rozczarowujący i może nas kosztować utratę wiarygodności" - powiedział Barroso dziennikarzom po wyjściu ze spotkania z unijnymi szefami dyplomacji.
Przewodniczący Komisji ostro sprzeciwił się propozycjom kierującego pracami Luksemburga, by zmniejszyć limit absorpcji funduszy spójności. Obecnie obowiązuje zasada, że limit ten wynosił 4 proc. PKB danego kraju. Luksemburg proponuje stopniowe zmniejszanie limitu wraz z bogaceniem się kraju, co dla Polski oznaczałoby już na starcie limit w wysokości 3,9 proc. PKB.
"Kwestia 4 procent nie powinna być otwierana" - powiedział Barroso.
"Bez spójności nie ma solidarności, a bez solidarności nie ma Unii Europejskiej" - dodał, przypominając o zaangażowaniu UE w polityce spójności wobec nowych krajów UE.
Barroso uważa, ze zaproponowane przez Luksemburg cięcia w budżecie w stosunku do propozycji Komisji Europejskiej najgorsze konsekwencje będą miały dla projektów edukacyjnych, jak np. "Erasmus" czy badawczych jak "Marie Curie Skłodowska". Jego zdaniem UE będzie musiała też zrezygnować z nowych ambitnych projektów w infrastrukturze transeuropejskiej.
Omawiane w niedzielę w Brukseli propozycje Luksemburga są wypadkową pomiędzy proponowanymi przez Komisję Europejską wydatkami UE w latach 2007-13 na poziomie 930 mld euro, czyli 1,14 proc. dochodu narodowego brutto (DNB), a dążeniem największych płatników netto, tzw. grupą sześciu (Francja, Niemcy, Holandia, Austria, Szwecja i Wielka Brytania) do ograniczenia wydatków do 815 mld euro (1 proc. DNB). Propozycja Luksemburga mówi o "widełkach" od 865 do 900 mld euro, co stanowiłby 1,06-1,09 proc. DNB.
Przewodniczący KE pozytywnie ocenił natomiast propozycje Luksemburga w sprawie redukcji rabatu brytyjskiego, czyli wywalczonego 20 lat temu przez ówczesną premier Margaret Thatcher upustu w unijnej składce. W samym 2004 rabat wyniósł 5,3 mld euro!
"Obecnie warunki nie są te same co 20 lat temu. Wielka Brytania ma wyższy PKB" - powiedział Barroso.
Barroso nie chciał komentować wpływu niedzielnych wyborów w Niemczech na szanse zawarcia porozumienia w sprawie budżetu podczas szczytu europejskiego 16 i 17 czerwca w Brukseli.
"Bez porozumienia (w czerwcu) nie będzie fizycznie czasu na wdrożenie w życie programów" - powiedział Barroso.
Inga Czerny