Bez podjęcia ryzyka nie ma biznesu

Marta Bellon
opublikowano: 2012-03-05 00:00

Ciężka praca, różnorodność oferowanych dóbr i usług oraz umiejętne żonglowanie ryzykiem to według Gazel przepis na sukces w biznesie

Każdy biznes na każdym kroku wymaga podejmowania ryzyka — mówią kujawsko-pomorscy laureaci rankingu Gazele Biznesu 2011. Podczas czwartkowej gali w Toruniu „Puls Biznesu” nagrodził tym tytułem ponad 200 firm z tego województwa.

Różnorodność oferowanych produktów i usług pozwala kujawsko-pomorskim Gazelom wypracowywać imponujące wyniki, czy to w dobrym, czy w mniej sprzyjającym klimacie gospodarczym. Jedną z takim firm jest PPUH Formica — przedsiębiorstwo handlowe, zajmujące się obrotem surowcami do produkcji spożywczej.

— Ponieważ współpracujemy z wieloma branżami — zakładami piekarniczymi, cukierniczymi, producentami lodów i pasz dla zwierząt, to nie odczuwamy wahań koniunktury. Nie możemy narzekać na brak klientów — mówi Marianna Lange, współwłaścicielka firmy.

Wciąż do przodu

Ciężka praca i szczęście w prowadzeniu biznesu to najczęściej wymieniany przez Gazele Biznesu przepis na sukces, który pozwala firmom iść do przodu.

— Ten sukces — dostanie się do grona Gazel — osiągnęliśmy właśnie dzięki ciężkiej pracy i szczęściu — trzeba je mieć w branży, w której się działa — mówi Adam Grom z firmy Aleks Fl, która zajęła trzecie miejsce w kujawsko-pomorskim rankingu. Przydaje się ono zwłaszcza w momencie, w którym przedsiębiorcy muszą podjąć ryzyko.

A jak sami podkreślają — takim momentów jest w biznesie bardzo wiele. — Jeżeli nie ponosi się ryzyka przy prowadzeniu biznesu, to stoi się w miejscu.

Firmie handlowej towarzyszy ono każdego dnia — czy to przy dokonywaniu zakupów przy określonym kursie walut, inwestowaniu w budowę magazynów, czy przy kupnie maszyn. Prowadząc biznes, trzeba być na to dobrze przygotowanym — mówi Jarosław Czyżewski, drugi z właścicieli firmy Formica.

Pozyskać klienta

Wśród przedsiębiorców nagrodzonych w regionie kujawsko-pomorskim znalazłysię firmy reprezentujące przeróżne branże. Od spółek budowlanych przez przedsiębiorstwa handlowe i spółki miejskie do prywatnych ośrodków zdrowia.

Jedną z firm, która odebrała dyplom dla najbardziej dynamicznego przedsiębiorstwa 2011 r., jest Klinika Uzdrowiskowa Pod Tężniami w Ciechocinku.

— Zajmujemy się rehabilitacją, uzdrawianiem chorych ludzi i poprawianiem ich samopoczucia. Oprócz tego świadczymy też usługi hotelarskie, kosmetyczne i gastronomiczne, prowadzimy również drobny handel — tłumaczy Ewa Chodor, przedstawicielka firmy.

Z usług kliniki korzystają klienci komercyjni z całego świata. Jak zaznacza Ewa Chodor — ich pozyskanie nie jest łatwym zadaniem, ale ciechocińskiemu ośrodkowi pomaga renoma i marka, którą stale wypracowuje od początku istnienia.

— Dobra jakość naszych usług przyciąga kuracjuszy. Początek roku jest trudny dla wielu firm, również dla nas. To czas, w którym nasi goście dopiero planują wszelkie wyjazdy wypoczynkowe i rekreacyjne. Czekamy więc na kolejny kwartał. Jednocześnie nie ustajemy w rozwijaniu naszych usług. Dziedzina rehabilitacji i lecznictwa nie pozwala nam stać w miejscu. Musimy się rozwijać, żeby mieć określoną pozycję. Cały czas poszerzamy więc nasze usługi, otwieramy nowe poradnie specjalistyczne, wychodzimy naprzeciw klientom z jak największym wachlarzem usług — podkreśla Ewa Chodor.

Zwycięzca kujawsko- pomorskiego rankingu Gazele Biznesu 2011

JMS

To toruńska spółka budowlana. Zaczynała od świadczenia usług montażu konstrukcji stalowych i stopniowo rozszerzała działalność. Dziś buduje obiekty handlowe, restauracyjne, hale magazynowe i specjalistyczne obiekty przemysłowe. Firma stara się zapewnić sobie jak najlepszą pozycję na rynku na wypadek drugiej fali kryzysu, koncentruje się też na wypracowywaniu dobrych warunków do rozwoju, gdy powróci koniunktura.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce