Prześwietl kontrahenta, wykup polisę — radzą prawnicy podatnikom, którzy mogą być wciągnięci w fikcyjny łańcuch dostaw.
Obecnie wśród podmiotów najbardziej narażonych na nieświadomy udział w procederze tzw. karuzeli VAT znaleźli się dystrybutorzy wyrobów elektronicznych — uważają eksperci z warszawskiego biura międzynarodowej firmy prawniczej Wolf Theiss. Ich zdaniem może to wynikać m.in. ze zwiększonego obrotu oferowanymi przez nich urządzeniami, spowodowanego rosnącym popytem na nie w okresie pandemii. Szczególnie wzrosło zainteresowanie wyposażeniem w sprzęt komputerowy.
— Przestępstwa podatkowe w dużym uproszczeniu bazują na fikcyjnym obrocie tym samym towarem. Z uwagi na specyfikę prowadzonej działalności dystrybutorzy elektroniki są narażeni na nieświadomy w tym udział. Często nawet wysokiej wartości sprzętu nie oznakowuje się numerem seryjnym, umożliwiającym odróżnienie poszczególnych partii towaru. Przestępcy wyszukują podmioty, które dzięki swojej marce i renomie mają niejako uwiarygodnić cały proceder — wyjaśnia Arkadiusz Matusiak, były prokurator, ekspert z zakresu odpowiedzialności karnej skarbowej w Wolf Theiss.
Zwraca uwagę, że w obrocie sprzętem elektronicznym towar niejednokrotnie nie jest transportowany do kupującego, ale pozostaje przez jakiś czas w magazynie sprzedawcy.
— Ze szkodą dla przedsiębiorców prokuratura często podważa takie transakcje, kwestionując ich uczciwość. Podejrzane mogą stać się również seryjnie powtarzane zakupy takiej samej liczby danego sprzętu — podkreśla Arkadiusz Matusiak.
Podatnik może ponieść odpowiedzialność nawet za nieświadome uczestnictwo w transakcjach karuzelowych. Najczęściej zarzuty o przestępstwa skarbowe, a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej słyszą członkowie zarządu, główni księgowi oraz dyrektorzy finansowi.
— Ustawodawca nałożył na firmy obowiązek zachowania staranności w relacjach z innymi przedsiębiorcami, a zarazem współodpowiedzialność za udział w karuzelach VAT. Wdrożenie w firmach odpowiednich procedur weryfikacji kontrahentów i ich akceptacji, dopasowanych do danej branży, pozwala jednak minimalizować ryzyko wplątania uczciwych podatników w tego typu działalność — podkreśla Karolina Stawowska, partner zespołu podatkowego w Wolf Theiss.
Do takiej ochrony przed karuzelą i zarzutami fiskusa może nie wystarczyć sprawdzenie kontrahentów na podstawie tzw. białej listy, czyli oficjalnego wykazu zarejestrowanych podatników VAT. Zdaniem Arkadiusza Matusiaka warto nie tylko opracować własne procedury badania dostawców i odbiorców, ale też stosować mechanizm podzielonej płatności i objąć dodatkowym ubezpieczeniem osoby zarządzające przedsiębiorstwem.
— Postępowanie dotyczące karuzeli VAT jest niezwykle kosztowne i w większości przypadków trwa długo, bo jest wykorzystywana pełna ścieżka odwoławcza — podkreśla ekspert Wolf Theiss.
Podpis: Iwona Jackowska