Jak dodała, sekretarz stanu USA Marco Rubio, wiceprezydent J.D. Vance i specjalny wysłannik prezydenta Steve Witkoff będą koordynować działania z Ukrainą i Rosją, by do spotkania Putina i Zełenskiego doszło jak najszybciej.
Podkreśliła, że po spotkaniu dwustronnym może odbyć się szczyt trójstronny, z udziałem prezydenta Trumpa.
Omawiane są różne możliwe lokalizacje spotkania prezydenta Ukrainy z przywódcą Rosji - poinformowała Leavitt. Dodała, że administracja USA już pracuje nad tym, by doszło do tego spotkania.
Pytana o to, czy Putin zaproponował Moskwę jako miejsce spotkania z Zełenskim, odmówiła odpowiedzi. Nie potwierdziła też doniesień o tym, że jako jedno z miejsc rozważany jest Budapeszt.
- Podamy szczegóły, gdy będzie to możliwe - podkreśliła.
Amerykańskich żołnierzy nie będzie na terytorium Ukrainy, ale USA mogą pomóc w działaniach koordynacyjnych; możliwe są też inne środki w ramach gwarancji bezpieczeństwa, oświadczyła Leavitt.
Pytana o to, czy Rosja zgodzi się na obecność sił NATO na terytorium Ukrainy, zaznaczyła, że prezydent USA Donald Trump prowadzi rozmowy na ten temat z liderami Rosji i Ukrainy.
Leavitt dodała, że opracowane mają zostać ramy gwarancji bezpieczeństwa, które będą do zaakceptowania przez strony i które pomogą w zagwarantowaniu długotrwałego pokoju.
Widzimy postępy z obu stron, Rosji i Ukrainy, jeśli chodzi o proces pokojowy, oświadczyła Leavitt. Oceniła, że obie strony będą "trochę niezadowolone", jeśli dojdzie do dobrego porozumienia pokojowego.
- Prezydent Trump od zawsze mówi, że po to, by osiągnąć dobre porozumienie, obie strony będą musiały wyjść z tego trochę niezadowolone - powiedziała rzeczniczka na konferencji prasowej.