Aktor został barmanem, aby pomóc promować lokal należący do jego syna. Wszystko wskazuje, że promocja jest skuteczna. Menedżer baru powiedział, że kiedy informacja poszła w świat, non stop dzwonią chętni do odwiedzenia lokalu.

Bill Murray
- Prawdopodobnie może mieć, co tylko chce. Fani dzwonią od kilku godzin i mówią, że chcą go zobaczyć. Nikogo nie odsyłamy – stwierdził.
Syn aktora, Homer Murray, powiedział, że nie ma żadnych warunków, aby wejść do baru.
- Ludzie mogą przychodzić. Po prostu trzeba być uprzejmym. Czego mojemu tacie zabraknie w umiejętnościach, to odda w tequili – powiedział.