Po 3,5 roku pobytu na małym parkiecie spółka przenosi się na rynek główny GPW. Jej kurs pod koniec grudnia 2014 r. dobił do historycznego dna, ale od tego czasu rośnie jak na drożdżach — stopa zwrotu od początku roku sięga 50 proc. Poza szczepionkami i surowicami Biomed wytwarza ponad pół setki wyrobów medycznych różnego typu. Giełdowy producent szczepionek rozpoczął wyposażenie zakładu w Mielca, co będzie kosztowało niecałe 200 mln zł. Zarząd firmy przekonuje, że inwestycja, która ma być gotowa w 2016 r., zrewolucjonizuje produkcję w tym segmencie preparatów z osocza w Polsce. Połowa pieniędzy na inwestycję pochodzić będzie z funduszy unijnych, kolejnych 30 mln udzieli w formie kredytu francuski partner LFB Biomedicaments, będący również dostawcą sprzętu laboratoryjnego do nowej inwestycji. Docelowo laboratorium w Mielcu będzie w stanie przetworzyć 500 tys. litrów osocza rocznie. Obecnie w Polsce jest składowane niecałe 300 tys., z czego dwie trzecie jest przeznaczone na produkcję leków. Ocenia się, że roczny potencjał na produkcję osocza w skali całego kraju mieści się w granicach 300-400 tys. litrów, jednak dotychczasowe potrzeby były zaspokajane. Globalnie osocze wykorzystuje się do produkcji ponad 20 wyrobów. Poza preparatami leczniczymi spółka zajmuje się produkcją wyrobów medycznych oraz odczynników, które stosuje się w laboratoriach biochemicznych i medycznych.



— Mamy na warszawskich parkietach wiele ciekawych spółek biotechnologicznych, będących u progu komercjalizacji swoich rozwiązań. Spółki te mają taką specyfikę, że ich komercjalizacja może spowodować gwałtowny, kilkukrotny wzrost — zarówno przychodów, jak i wartości rynkowej.
Takim przykładem jest właśnie Biomed — mówi Marcin Szuba, zarządzający funduszem medycznym w Trigon TFI.
— Biomed Lublin ma duży potencjał do wzrostu i jeśli proces technologiczny oraz inwestycja w Mielcu się powiodą, to obroty w 2015 r. zwiększą się trzykrotnie, a wciągu najbliższych dwóch lat sześcioipółkrotnie — mówi Jakub Szkopek z Domu Maklerskiego mBanku. Biomed w 2013 r. zanotował 35,9 mln zł przychodów ze sprzedaży (z czego 88 proc. z produktów opartych na osoczu) i 2,3 mln zł zysku netto. Za trzy pierwsze kwartały 2014 r. przychody sięgnęły 28,5 mln zł, a strata netto 2 mln zł.
Debiutanci specjalni furory nie zrobili
Spadające notowania i śladowe obroty — tak wygląda większość z dziesięciu ubiegłorocznych debiutantów specjalnych, a więc spółek, które przeniosły się z NewConnect na rynek główny.
1. Medicalgorithmics
Na początku stycznia zarządzający Avivy zwątpili w spółkę zajmującą się diagnostyką i zmniejszyli udział w akcjonariacie do poniżej 5 proc. Wielu innych inwestorów też przeżywało chwile zwątpienia, bo w październiku kurs spadł do 170 zł — 35 proc. poniżej kursu odniesienia na premierowej sesji. Notowania zaczęły jednak odbijać.
2. Comperia.pl
Akcje porównywarki finansowej to drożeją, to tanieją, ale towarzyszą temu śladowe obroty, mimo że akcjonariat nie jest skoncentrowany — wczoraj do godz. 14 nie zawarto żadnej transakcji. Kapitalizacja firmy to 45 mln zł.
3. DTP
Notowania spółki, działającej na rynku wierzytelności, załamały się w październiku i są o jedną trzecią tańsze niż na premierowej sesji. Serc inwestorów też nie podbiły — wczoraj na dwie godziny przed końcem sesji wolumen obrotu nie przekraczał 20 sztuk.
4. CUBE.ITG
W akcjonariacie informatycznej spółki mniej znaczy Altus TFI, a inni inwestorzy też raczej ostatnio sprzedawali, niż kupowali akcje, bo wyniki są znacznie gorsze niż przed debiutem na głównym rynku. Po trzech kwartałach 2014 strata netto przekracza 2,1 mln zł, a przychody skurczyły się o jedną piątą.
5. Briju
Akcje sieci sklepów z biżuterią poderwały się do zwyżki na przełomie roku i są jednymi z niewielu w dziesiątce, które są dziś droższe niż na pierwszej sesji na głównym parkiecie. Po trzech kwartałach 2014 r. zysk netto poznańskiej spółki to prawie 8 mln zł, a wartość rynkowa to około 100 mln zł.
6. Tele-Polska Holding
Telekomunikacyjna spółka robiła kilka podejść do głównego parkietu, bo inwestorzy nie byli chętni do objęcia nowej emisji. W końcu jednak transfer dopięto, ale zadowolonych nie ma wielu (kurs spadł od debiutu o 60 proc.), niewielu też chce handlować walorami firmy. Wczoraj do godz. 15 zawarto… jedną transakcję na dwie sztuki.
7. Termo-Rex
Czas zweryfikował rozdmuchaną wycenę spółki, sięgającą w porywach nawet 1 mld zł. Od początku tego roku kurs zanurkował już o połowę. Kapitalizacja to jednak wciąż 470 mln zł — 40 razy więcej niż wartość księgowa i ponad 2 tys. razy więcej niż zysk netto po trzech kwartałach 2014 r.
8. Synektik
Ulubieniec funduszy (w akcjonariacie powyżej progu 5 proc. jest ich aż sześć) po przejściu na główny rynek dostał zadyszki — notowania są w trendzie spadkowym, a przyczyn można się doszukiwać w wynikach finansowych — przychody wzrosły ledwie symbolicznie po trzech kwartałach, a zysk netto jest o połowę niższy niż w analogicznym okresie 2013 r.
9. IMS
Przejście na rynek główny nie posłużyło notowaniom, które wcześniej niemal przez dwa lata rosły, a teraz stanęły w miejscu. Kapitalizacja spółki, której zysk netto po dziewięciu miesiącach 2014 r. sięga 3,9 mln zł, to 78 mln zł.
10. Selvita
Biotechnologiczna spółka była jedna z ledwie z trzech, których transferowi towarzyszyła oferta publiczna. Jej wartość sięgnęła 27,3 mln zł, ale akcje na razie nie dały wiele zarobić tym, którzy je kupowali.
Debiutanci specjalni furory nie zrobili
Spadające notowania i śladowe obroty — tak wygląda większość z dziesięciu ubiegłorocznych debiutantów specjalnych, a więc spółek, które przeniosły się z NewConnect na rynek główny.
1. Medicalgorithmics
Na początku stycznia zarządzający Avivy zwątpili w spółkę zajmującą się diagnostyką i zmniejszyli udział w akcjonariacie do poniżej 5 proc. Wielu innych inwestorów też przeżywało chwile zwątpienia, bo w październiku kurs spadł do 170 zł — 35 proc. poniżej kursu odniesienia na premierowej sesji. Notowania zaczęły jednak odbijać.
2. Comperia.pl
Akcje porównywarki finansowej to drożeją, to tanieją, ale towarzyszą temu śladowe obroty, mimo że akcjonariat nie jest skoncentrowany — wczoraj do godz. 14 nie zawarto żadnej transakcji. Kapitalizacja firmy to 45 mln zł.
3. DTP
Notowania spółki, działającej na rynku wierzytelności, załamały się w październiku i są o jedną trzecią tańsze niż na premierowej sesji. Serc inwestorów też nie podbiły — wczoraj na dwie godziny przed końcem sesji wolumen obrotu nie przekraczał 20 sztuk.
4. CUBE.ITG
W akcjonariacie informatycznej spółki mniej znaczy Altus TFI, a inni inwestorzy też raczej ostatnio sprzedawali, niż kupowali akcje, bo wyniki są znacznie gorsze niż przed debiutem na głównym rynku. Po trzech kwartałach 2014 strata netto przekracza 2,1 mln zł, a przychody skurczyły się o jedną piątą.
5. Briju
Akcje sieci sklepów z biżuterią poderwały się do zwyżki na przełomie roku i są jednymi z niewielu w dziesiątce, które są dziś droższe niż na pierwszej sesji na głównym parkiecie. Po trzech kwartałach 2014 r. zysk netto poznańskiej spółki to prawie 8 mln zł, a wartość rynkowa to około 100 mln zł.
6. Tele-Polska Holding
Telekomunikacyjna spółka robiła kilka podejść do głównego parkietu, bo inwestorzy nie byli chętni do objęcia nowej emisji. W końcu jednak transfer dopięto, ale zadowolonych nie ma wielu (kurs spadł od debiutu o 60 proc.), niewielu też chce handlować walorami firmy. Wczoraj do godz. 15 zawarto… jedną transakcję na dwie sztuki.
7. Termo-Rex
Czas zweryfikował rozdmuchaną wycenę spółki, sięgającą w porywach nawet 1 mld zł. Od początku tego roku kurs zanurkował już o połowę. Kapitalizacja to jednak wciąż 470 mln zł — 40 razy więcej niż wartość księgowa i ponad 2 tys. razy więcej niż zysk netto po trzech kwartałach 2014 r.
8. Synektik
Ulubieniec funduszy (w akcjonariacie powyżej progu 5 proc. jest ich aż sześć) po przejściu na główny rynek dostał zadyszki — notowania są w trendzie spadkowym, a przyczyn można się doszukiwać w wynikach finansowych — przychody wzrosły ledwie symbolicznie po trzech kwartałach, a zysk netto jest o połowę niższy niż w analogicznym okresie 2013 r.
9. IMS
Przejście na rynek główny nie posłużyło notowaniom, które wcześniej niemal przez dwa lata rosły, a teraz stanęły w miejscu. Kapitalizacja spółki, której zysk netto po dziewięciu miesiącach 2014 r. sięga 3,9 mln zł, to 78 mln zł.
10. Selvita
Biotechnologiczna spółka była jedna z ledwie z trzech, których transferowi towarzyszyła oferta publiczna. Jej wartość sięgnęła 27,3 mln zł, ale akcje na razie nie dały wiele zarobić tym, którzy je kupowali.