Biznes korzysta z symulacji wojny

Dominik Szymański
opublikowano: 1999-01-29 00:00

Biznes korzysta z symulacji wojny

Noblista o strategii firm

Nakłady finansowe nie wystarczą, by wygrać z konkurencją. Do końcowego sukcesu potrzebna jest jeszcze rozsądna strategia ich wykorzystania. W ich tworzeniu pomaga teoria gier, o której opowiadał niedawno, przebywający w Poznaniu noblista, prof. Reinhard Selten.

Profesor Selten zajmuje się teorią gier niezespołowych, czyli takich, w których zysk jednego gracza oznacza stratę dla drugiego. Mówi, że ludzie tej zasady trzymają się już od wieków. Jako przykłady podaje wojskowych, szachistów i pokerzystów. We wszystkich bowiem przypadkach chodzi o planowanie posunięć przy jednoczesnym zgadywaniu, jak zareaguje przeciwnik. Najczęściej chodzi też o zmylenie konkurenta. Podobnie jest w biznesie. Tu również trwa wojna, tyle że jej efektem nie zawsze musi być totalna destrukcja przeciwnika.

— Trzeba pamiętać, iż celem większości firm nie jest bezwzględna walka z konkurentem i jego definitywne zniszczenie. Firmom chodzi głównie o to, aby rozwijać zasięg swoich działań, dążyć do globalizacji, zatrudniać coraz więcej pracowników — powiedział Reinhard Selten.

Noblista twierdzi, że w biznesie możliwa jest równowaga. Bywają bowiem w ekonomii sytuacje — i nie należą bynajmniej do rzadkości — w których konkurenci nie chcą i nie mogą wykonać żadnego manewru (na przykład raptownej obniżki cen produktów), ponieważ nie potrafią przewidzieć reakcji rywala. Bardziej opłaca się wtedy stagnacja niż podjęcie decyzji, która w konsekwencji może przynieść straty.

Reinhard Selten zajmuje się grami wieloetapowymi. Te w codziennym życiu zdarzają się najczęściej — w końcu firmy z reguły walczą z sobą o dominację przez wiele lat. Dobry gracz wie, że aby wygrać wojnę, trzeba wygrać po drodze wiele bitew. Żeby wyjść z nich zwycięsko, trzeba przewidywać, jakie korzyści przyniesie w przyszłości podjęta decyzja.

Teoria prof. Seltena mówi, że aby wygrać z konkurencją trzeba nie tylko olbrzymich nakładów, lecz także odpowiedniej strategii ich wykorzystania. Firmy coraz częściej korzystają z narzędzi umożliwiających tworzenie modeli możliwie najbardziej przypominających rzeczywiste sytuacje ekonomiczne. Teoria gier staje się więc normalnym narzędziem pracy w każdym poważnym przedsiębiorstwie, pozwalając skuteczniej konkurować z przeciwnikiem. Najprościej zobrazować to przykładem karcianym — optymalna strategia pokerzysty polega na tym, aby była mieszanką dwóch możliwych zachowań: blefu i wysokiego obstawiania, kiedy karta rzeczywiście jest dobra.

BEZ PEWNOŚCI: Profesor Reinhard Selten uważa, że gospodarcze kryzysy nie będą miały negatywnych skutków dla polskiej gospodarki. Ostrzega jednak, iż nie można tego brać za żaden pewnik. fot. DS