Ministerstwo Finansów (MF) dwoi się i troi zachwalając rozwiązania zawarte w tzw. Polskim Ładzie, nazywając go „ największą w historii obniżką podatków”. Zupełnie inaczej oceniają go organizacje biznesowe. Konfederacja Lewiatan określiła Polski Ład „największą w historii podwyżką podatków”. Pracodawcy RP również go mocno krytykują alarmując, że znacznie zwiększy on obciążenia przedsiębiorców. Podobnie Business Centre Club. Krytyczną dla twórców Polskiego Ładu recenzję wystawił właśnie Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). Jej eksperci mówią wprost: Polski Ład pogłębi dyskryminację polskich firm, szczególnie z sektora MŚP.

Gdzie ten patriotyzm?
Resort finansów twierdzi, że dzięki Polskiemu Ładowi w portfelach Polaków zostanie 17 mld zł rocznie bo niższe podatki ma zapłacić 70 proc. podatników czyli 17,5 mln Polaków. Rząd skupia się tylko na korzystnych dla obywateli rozwiązaniach, czyli np. podwyżce kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, podniesieniu progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł, ulgach dla emerytów. W komunikacji pomija regulacje mocno uderzające w firmy oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą, szczególnie rozliczające się według liniowego PIT (ponad 600 tys. podmiotów).
W środę mocny cios Polskiemu Ładowi wyprowadził ZPP, publikując „Księgę wstydu Ministerstwa Finansów”.
- Niestety polski system podatkowy od dawna hołubi zagraniczne firmy, kosztem polskich. Wielkie zagraniczne koncerny osiągają ogromne przychody a płacą symboliczne podatki, albo nie płacą ich wcale – przekonuje Jakub Bińkowski, członek zarządu ZPP.
Raport wskazuje szereg przykładów wielkich zagranicznych firm osiągających ogromne przychody, ale niewiele oddających fiskusowi (hipermarkety, telekomunikacja, motoryzacja). Wymieniono np. Auchan Polska, który przy przychodach 59,3 mld zł w ciągu 5 lat uiścił tylko 29,3 mln zł podatku CIT. Aldi przy 6,4 mld zł przychodów w ciągu 5 lat podatku CIT zapłacił... 0 zł.
Według ZPP wielkie zagraniczne koncerny mogą płacić niewielkie podatki w Polsce, gdyż przyznano im wiele kosztów uzyskania przychodów, które redukują im dochody, czyli podstawę opodatkowania.
- Niestety Polski Ład utrwali ten obraz, gdyż przyznaje zagranicznym przedsiębiorstwom kolejne ulgi i preferencje, a dyskryminuje polskie firmy, które i tak już płacą dwa razy więcej podatków dochodowych niż zagraniczne. Polski Ład to instrument redystrybucji dochodów, co odbędzie się kosztem najmniejszych przedsiębiorców. Dla małych, rodzinnych firm Polski Ład oznacza jedynie większe obciążenia podatkowe i dalszą komplikację systemu podatkowego – stwierdza Jakub Bińkowski.
Co zaboli najbardziej?
ZPP - podobnie jak inne organizacje biznesowe - wskazuje, że szczególnie obciążające polskich przedsiębiorców będą nowe zasady płacenia składki zdrowotnej. Ma ona wynosić zasadniczo 9 proc. przychodu i nie będzie jej można odliczyć od podatku (dziś większość można). Jedynie liniowcy prowadzący działalność gospodarczą zapłacą składkę wysokości 4,9 proc. (rząd ją obniżył po silnych protestach i apelach środowisk gospodarczych). Niekorzystne zmiany w zakresie składki zdrowotnej mają wyjąć z kieszeni przedsiębiorców kilkanaście miliardów złotych rocznie.
ZPP ponadto uważa, że więcej szkody niż pożytku gospodarce przyniesie kilkanaście planowanych ulg podatkowych. „Ulgi te doprowadzą do większego skomplikowania przepisów podatkowych oraz dodatkowego ryzyka prawnego i sporów z organami podatkowymi. Wiele dużych podmiotów płaci jedynie symboliczne podatki, często korzystając z optymalizacji podatkowej. Małe firmy bardziej potrzebują natomiast stabilnych i jasnych zasad podatkowych zamiast szerokiego katalogu ulg. Obawiamy się, że proponowane zmiany doprowadzą do tego, że nasz system podatkowy, który i tak jest jednym z najbardziej skomplikowanych na świecie, stanie się jeszcze mniej przejrzysty” - konkluduje w swoim stanowisku ZPP.
We wtorek Konfederacja Lewiatan, zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie Polskiego Ładu.
taki odsetek spółek wykazuje podatek dochodowy…
… a taki przedsiębiorców na podatku liniowym