
Według danych tamtejszego urzędu statystycznego, w okresie styczeń-marzec 2021 r. gospodarka Niderlandów skurczyła się o 0,5 proc. w ujęciu kwartalnym. To wynik nieco lepszy niż zakładała mediana prognoz ekonomistów, zakładająca zniżkę PKB o 0,6 proc. Niepokojącym symptomem jest jednak to, że to drugi z rzędu kwartalny spadek. W IV kw. 2020 r. PKB zniżkował o 0,1 proc.
Ekonomiści podkreślają, że taki odczyt potwierdza negatywny wpływ wprowadzonego lockdownu, który miał na celu wyhamowanie rozprzestrzenianie się nowych przypadków Covid-19. Blokady i restrykcje, w tym związane z dystansem społecznych doprowadziły do 3,5-proc. spadku konsumpcji krajowej w skutek przedłużenia zamknięcia barów czy restauracji oraz zmniejszonych możliwości obsługi klientów sklepach „nie pierwszej potrzeby”.
Zdecydowanie lepiej radziła sobie produkcja eksportowa notując prawie 2 proc. wzrost.
W całym 2020 r. holenderska gospodarka, piąta pod względem wielkości w strefie euro skurczyła się o 3,7 proc. i notując wraz z 2009 r. najgorszy rok w historii. Prognozy zakładają, że w 2021 r. PKB odbije o około 2,2 proc.