Brazylijską gospodarkę dopadła zadyszka

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2021-09-01 16:17

Gospodarka Brazylii negatywnie zaskoczyła wynikami za II kwartał br. Zamiast oczekiwanego wzrostu, skurczyła się zarówno z powodu wielu infekcji Covid-19, jak i kryzysu wywołanego przez problemy z wodą.

Rio de Janeiro, Corcovado, Brazylia
Rio de Janeiro, Corcovado, Brazylia
fot. Thomas Haltner / Interfoto / Forum

W okresie kwiecień-czerwiec 2021 r. PKB największej gospodarki w Ameryce Południowej skurczył się o 0,1 proc. Tymczasem mediana prognoz zakładała wzrost o 0,2 proc. W ujęciu rocznym odnotowano jednak mocną zwyżkę, rzędu 12,4 proc.

Przy ponad 60-proc. wskaźniku szczepień (przynajmniej jedną dawką) większość firm wznowiła swoją działalność, ryzyko w sektorze usług nadal pozostaje na wysokim poziomie.

W omawianym kwartale doszło do widocznego wytracenia impetu. Wśród przyczyn wymienia się m.in. spadek inwestycji (o 3,6 proc.), zniżkę w rolnictwie (2,8 proc.) i przemyśle (0,2 proc.). Wzrosły za to usługi, notując 0,7 proc. dynamikę.

Wyzwaniem pozostają nowe warianty koronawirusa, które mogą skutkować koniecznością wprowadzenia nowych blokad i restrykcji. Rozwojowi gospodarki nie sprzyjają również kryzys wodny, niepewność fiskalna i zamieszanie na scenie politycznej.

Poważnym czynnikiem ryzyka jest także wysoka inflacja. Bank centralny podwyższył już benchmarkową stopę procentową do 5,25 proc. z rekordowo niskiego poziomu 2,0 proc. Oczekuje się, że do końca bieżącego roku zostanie ona podniesiona do 7,5 proc.

Prognozy ekonomistów zakładają, że w 2021 r. PKB Brazylii wzrośnie o około 5,1 proc. zaś w przyszłym o 2 proc.