Przedstawiamy krótki monitoring najważniejszych trendów na rynkach kredytowych w Europie, bazując na danych z banków centralnych. Kredyt jest ważnym czynnikiem napędowym w gospodarce, a jego zmiany mają istotny wpływ na inflację oraz koniunkturę. Co miesiąc pokazujemy jak zmienia się zadłużenie gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w najważniejszych gospodarkach Europy Zachodniej i Europy Środkowej.
W większości analizowanych gospodarek następuje wyhamowanie wartości zadłużenia bankowego, a w niektórych dochodzi do spadku wartości udzielonych kredytów. Ewidentnie zaostrzona polityka pieniężna przekłada się na niższą podaż kredytu i niższy popyt na finansowanie. Najszybciej wartość kredytów spada w Polsce i nie jest to tylko efekt restrukturyzacji kredytów frankowych (choć widać pewne symptomy zmiany trendu w ostatnich dwóch miesiącach). Wyraźnie spada też kredyt w krajach Europy Południowej – Hiszpanii i Włoszech. Mocno hamuje kredyt na Węgrzech, co ewidentnie wskazuje na zaostrzające się warunki monetarne w tym kraju. Natomiast stabilnie zwiększa się kredyt w Czechach, co jest o tyle ciekawe, że w tym kraju podejście do polityki pieniężnej jest dość restrykcyjne. Na szczególną uwagę zasługują trendy w kredytowaniu przedsiębiorstw.
Kredyt dla przedsiębiorstw
W czerwcu redukcja dynamiki zadłużenia przedsiębiorstw w największych gospodarkach była wyraźnie bardziej znacząca niż w poprzednich miesiącach. Na przykład, w Niemczech dynamika zmniejszyła się z 7,4 do 5,9 proc. rok do roku, we Francji z 4,9 do 4 proc. W naszym regionie znaczące hamowanie nastąpiło na Węgrzech. Natomiast w Polsce kontynuowany był trend spadkowych z poprzednich miesięcy. Na spadki dynamik zadłużenia wpływ mają dwa procesy. Z jednej strony, deflacja w przemyśle obniża zapotrzebowanie na finansowanie zapasów. Z drugiej strony, coraz wyższe stopy procentowe zaczynają redukować zapotrzebowanie na kredyt inwestycyjny.
W Polsce spadek wartości udzielonych kredytów jest głębszy niż w krajach ościennych – Czechach, Niemczech, czy Słowacji (dane z tego ostatniego kraju napływają z dużym opóźnieniem). Porównywalna redukcja następuje na Węgrzech, ale tam jest to następstwem ogromnego wzrostu w latach 2021-2022, którego w Polsce nie było.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy zadłużenie przedsiębiorstw niefinansowych w bankach w Polsce obniżyło się o 2,1 proc. W tym samym czasie w Czechach dług firm wzrósł o 2,7 proc., a w Niemczech o 0,7 proc. Szczegółowa analiza danych pokazuje, że w Polsce maleje zarówno dług złotowy, jak i w walutach zagranicznych; zarówno obrotowy, jak i inwestycyjny. Spadki na razie nie są duże, ale pokazują, że warunki kredytowania w Polsce różnią się od innych krajów. To widać w danych zagregowanych dla wszystkich sektorów. Ale do niedawna największa różnica między Polską a innymi krajami dotyczyła kredytu dla gospodarstw domowych. Teraz dywergencja zaczyna być też widoczna w kredycie korporacyjnym.
Kredyt dla gospodarstw domowych
W największych gospodarkach Europy – Francji i Niemczech – kredyt dla gospodarstw domowych rośnie w stabilnym i niskim tempie, a roczne dynamiki obniżają się stopniowo w kierunku 1-2 proc. Nie ma tam jednak na razie oznak kontrakcji kredytu, jest to raczej przejście na niższą ścieżkę wzrostu. Inaczej jest we Włoszech i Hiszpanii, gdzie wartość długu stopniowo się obniża – choć w tym drugim kraje widać pewne sygnały przełamania negatywnego trendu. Możliwe, że jest w tym widoczna dobra koniunktura w hiszpańskiej gospodarce, wiedziona ożywieniem w europejskiej turystyce. Konsument mógł to odczuć i odważniej ruszyć po finansowanie. Zobaczymy, co pokażą dane w kolejnych miesiącach.
W Polsce kontrakcja kredytowa jest bardzo silna, choć dane są w tym przypadku nieco zaburzone przez efekty kursu walutowego. Natomiast nawet po wyeliminowaniu tych efektów kredyt w Polsce wygląda inaczej niż w pozostałych gospodarkach Europy Środkowej. W czerwcu wartość zadłużenia gospodarstw domowych w Polsce obniżyła się o 5 proc. rok do roku, tyle, co w poprzednich miesiącach. Składa się na to szybszy spadek długu w walutach obcych, co wynika z umocnienia złotego i restrukturyzacji kredytów frankowych, a jednocześnie coraz wolniejszy spadek długu w złotym. Z miesiąca na miesiąc widać lekkie ożywienie akcji kredytowej dla gospodarstw domowych, zarówno w segmencie kredytów konsumpcyjnych, jak i hipotecznych.
Podobna sytuacja co w Polsce ma miejsce w Rumunii i na Węgrzech. Tam również ostatnie dane wskazują na zmianę negatywnych trendów z poprzednich miesięcy. Nie widać jeszcze tego w dynamikach rocznych, ale po wielu miesiącach hamowania w maju i czerwcu wartość zadłużenia wzrosła. Możliwe, że okres najmocniejszego oddziaływania polityki pieniężnej zaczyna powoli mijać. Innym powodem zmiany trendu może być odbudowanie realnych wynagrodzeń i powolne odbijanie popytu konsumpcyjnego.