Budimex szykuje się na cięższe czasy

Emil Górecki
opublikowano: 2011-02-24 11:40

Wyniki spółki mile zaskoczyły. Prezes jednak martwi się o zamówienia drogowe i samorządowe po EURO 2012.

Grupa Budimeksu szacuje portfel zamówień na prawie 7 mld zł. Do tego trzeba doliczyć około 1,2 mld zł — to zawiadomienia o uznaniu jej ofert za najkorzystniejsze w trwających przetargach.

— Bieżący rok jeszcze będzie udany, ale 2012 może być trudniejszy dla całej branży. Spadają zamówienia w branży drogowej, miasta wstrzymują inwestycje z powodu zadłużenia, wielkie kontrakty energetyczne się przesuwają. Mimo to liczę, że w 2011 r. Budimex odnotuje istotny wzrost sprzedaży, choć trudno będzie utrzymać poziom zysku i rentowności z 2010 r. — mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.
Kolej na ratunek

Spółka ma już kontrakty na 2012 r., problemem może być jedynie dopełnienie portfela.

— W 2012 r. ponownie wysoki udział w wyniku grupy osiągnie Budimex Nieruchomości. W dłuższym terminie szansę na uzupełnienie portfela mogą dawać kontrakty w energetyce, jednakże kompetencje spółki są w tym zakresie słabe — mówi Krzysztof Pado, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

Dariusz Blocher nadzieję widzi w zamówieniach dla kolei, które rozstrzygają coraz więcej przetargów. Budimex jest zainteresowany zakupem spółki z branży infrastruktury kolejowej. Oprócz prywatyzowanego Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury bada jeszcze trzy inne. Wspólnie ze swoim właścicielem, hiszpańskim Ferrovialem, zakłada spółkę Cespa, która będzie startować w przetargach na sprzątanie ulic i wywożenie śmieci w największych miastach Polski. Wchodzi też na rynek bieżącego utrzymania dróg. W garści trzyma już pięć małych kontraktów. Zarząd analizuje też wyjście za granicę. Prawdopodobnie w 2012 r. kupi działającą w jednym z krajów Europy Wschodniej lub Południowej firmę z branży budownictwa.

Obaw o zamówienia drogowe i infrastrukturalne nie ma prof. Zofia Bolkowska z Wyższej Szkoły Zarządzania i Prawa w Warszawie.

— Zapowiadany początkowo plan budowy dróg i autostrad na EURO 2012 zostanie zrealizowany w około 60 proc. Inwestycje, które miały być skończone do mistrzostw, przeciągną się o dwa, trzy lata. Plany zostaną zrealizowane, choć zajmie to trochę więcej czasu — przekonuje.
Będzie dywidenda

W 2010 r. grupa Budimex osiągnęła 4,4 mld zł przychodów netto ze sprzedaży (o 35 proc. więcej niż w 2009 r.), 331,3 mln zysku z działalności operacyjnej (wzrost o 65 proc.) i 267,6 mln zł zysku netto (wzrost o 54 proc.). Wzrosła też rentowność — z 6,1 proc. w 2009 r. do 7,5 proc. Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, zapowiedział, że zarząd będzie rekomendował wypłatę akcjonariuszom więcej niż 75 proc. zysków. Na jedną akcję przypadnie więc ponad 8 zł.

— To na razie jedynie główne wskaźniki, które wyglądają dobrze. Dla inwestorów ważna jest jednak zapowiedź dywidendy, która będzie znacznie wyższa od zeszłorocznej — mówi Tomasz Krukowski, analityk Deutsche Banku.

Wczoraj cena akcji spółki wzrosła o 0,1 proc., do 95,40 zł. Indeks WIG spadł o 0,2 proc.

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, jest zadowolony z działalności spółki zależnej - Budimeksu Nieruchomości. W 2010 r. sprzedała 950 mieszkań i rozpoczęła budowę 1000.
Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, jest zadowolony z działalności spółki zależnej - Budimeksu Nieruchomości. W 2010 r. sprzedała 950 mieszkań i rozpoczęła budowę 1000.
None
None