Rada Ministrów przyjęła przedstawione przez wicepremiera Grzegorza Kołodkę założenia do budżetu na przyszły rok. W 159 mld zł dochodów budżetowych znajduje się 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej. Wydatki budżetu wyniosą 192,1 mld zł, o 2,3 mld zł mniej niż w tym roku. Zgodnie z założeniami resortu, w przyszłym roku PKB wzrośnie o 5 proc.
- Projekt naprawy finansów będzie przyjęty, 10 ustaw będzie przyjętych. Polska ma przed soba dobrą przyszłość, ponieważ program naprawy finansów publicznych jest jedynym programem, jaki ma ten rząd - triumfalnie oznajmił Grzegorz Kołodko podczas torkowej konferencji prasowej.
Spadek wydatków minister finansów wyjaśnia przełożeniem ich części na szczebel samorządowy.
Dochody budżetowe wzrosną w porównaniu z 2003 r. o 2,1 proc. Relacja dochodów budżetu do Produktu Krajowego Brutto (PKB) spadnie w przyszłym roku do 18,5 proc.
Deficyt wyniesie 33,1 mld zł. Może się on jednak okazać o 9 mld zł wyższy, jeśli rządowi nie uda się ostatecznie zapisać po stronie dochodów 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej NBP.
Na koniec 2004 r. dług publiczny będzie stanowił 53,1 proc. PKB. Zgodnie z metodami Unii Europejskie (wg kryterium z Maastricht) wzrośnie z 42,5 do 45 proc. Według Grzegorza Kołodki na tym poziomie dług będzie się utrzymywał w następnych czterech latach.
Rząd przyjął założenia resortu finansów, zgodnie z którymi wzrost gospodarczy w 2004 r. wyniesie 5 proc., średnioroczna inflacja 2,2 proc. Pełne założenia budżetu znajdziesz tutaj.
Zgodnie z wymaganiami ustawowymi, rząd skierował założenia do konsultacji z partnerami społecznymi w Komisji Trójstronnej.
ONO