Bush: Nie wyślę więcej wojska do Iraku

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-06-29 07:13

W przemówieniu na terenie amerykańskiej bazy w Fort Bragg w Północnej Karolinie, prezydent George W.Bush zapowiedział, że ani nie wyśle więcej wojska do Iraku ani nie określi harmonogramu wycofania amerykańskich żołnierzy z tego kraju. To z Fort Bragg pochodzi 9,300 amerykańskich żołnierzy pełniących służbę w Iraku.

W przemówieniu na terenie amerykańskiej bazy w Fort Bragg w Północnej Karolinie, prezydent George W.Bush zapowiedział, że ani nie wyśle więcej wojska do Iraku ani nie określi harmonogramu wycofania amerykańskich żołnierzy z tego kraju. To z Fort Bragg pochodzi 9,300 amerykańskich żołnierzy pełniących służbę w Iraku.

    Bush wystąpił w rok po przekazaniu przez USA władzy w Bagdadzie Irakijczykom. Przyznał, że ma wątpliwości związane z wyborem strategii dla Iraku. Jednocześnie jednak zapewnił, że gra jest warta świeczki.

    "Mamy więcej pracy do wykonania. Nastąpią jeszcze ciężkie momenty testujące zdecydowanie Ameryki. Walczymy przeciwko ludziom zaślepionym nienawiścią, uzbrojonym w śmiercionośną broń, zdolnym do wszelkiego okrucieństwa" - stwierdził Bush.

    Prezydent zaapelował o cierpliwość, a także nalegał na pozostawienie sił amerykańskich w tym bliskowschodnim państwie do czasu wyszkolenia wystarczającej liczby żołnierzy irackich.

    "W związku z tą przemocą, wiem, że Amerykanie zadają sobie pytanie, czy ta ofiara jest czegoś warta? Tak, gra jest warta świeczki, jest ważna dla przyszłego bezpieczeństwa naszego państwa" - ocenił gospodarz Białego Domu.

    Opowiedział się wszakże przeciwko wysłaniu więcej wojska do Iraku, które wzmocniłoby liczący dziś 138 tysięcy amerykański kontyngent. W opinii Busha, "podważyłoby to naszą strategię zakładającą zachęcanie Irakijczyków do przejęcia inicjatywy w walce".

    W ostatnim czasie wskaźniki popularności prezydenta spadły do nienotowanego wcześniej poziomu, najniższego w czasie drugiej kadencji. Dzieje się tak głównie z uwagi na niepewność towarzyszącą dalszemu rozwojowi wypadków w Iraku.   

    Przed wygłoszeniem przemówienia w Fort Bragg, Bush spotkał się z członkami rodzin 33 żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie.

    Ponad 1700 Amerykanów poniosło dotąd śmierć w Iraku.