Bessa? Gdzie? – mogą zapytać ci, których pieniądze inwestuje sztuczna inteligencja rozwijana w firmie AI Investments. Nie ma ich wielu, bo przez pierwsze lata testowali ją sami twórcy. Dopiero w maju 2021 r. zarejestrowali w Luksemburgu Omphalos Fund, który realnie zaczął działalność na przełomie lat 2021-2022. Od początku 2022 r. do końca sierpnia był na plusie 18,1 proc. Włączając okres wcześniejszych testów rozpoczętych z początkiem 2019 r., założyciele AI Investments chwalą się uzyskaniem na rynkach finansowych 108,1 proc. zysku, czyli średniorocznie 22,1 proc.
- Przez te 3,5 roku mieliśmy dwa nieprzewidywalne sytuacje na rynkach – pandemię i wojnę na Ukrainie – zastrzega Dominik Libicki, współzałożyciel AI Investments i Omphalos Fund, w latach 2016-2018 członek zarządu Kulczyk Investments, a w latach 2001-2014 prezes Cyfrowego Polsatu.
To właśnie w Polsacie wykuwało się zaufanie między ludźmi, którzy wspólnie adaptują teraz sztuczną inteligencję do rynków finansowych. Blisko dekadę w Cyfrowym Polsacie pracował również Paweł Skrzypek, obecny wspólnik Dominika Libickiego.
- Był głównym architektem systemów IT w Cyfrowym Polsacie, który miał wtedy wszystkie główne systemy stworzone m.in. pod jego kierownictwem. Cyfrowy Polsat był wóczas firmą o tyle unikalną, że nie miał systemów IT kupionych od zewnętrznych dostawców, ale korzystał ze stworzonych wewnętrznie – wspomina Dominik Libicki.
Paweł Skrzypek jest jednak nie tylko informatykiem, ale również pasjonatem giełdy. Na prywatne potrzeby tworzył narzędzia do handlu algorytmicznego. W 2011 r. – gdy pracował w Cyfrowym Polsacie – uzyskał nawet licencję maklerską.
- Uprawnienia maklera dają dość szerokie możliwości, a już wtedy myślałem o tym, by pracować w branży finansowej jako osoba wdrażająca algorytmiczne systemy inwestycyjne. Ostatecznie doszło do tego później niż planowałem – mówi Paweł Skrzypek.
Prawdopodobieństwo 218 instrumentów
Z Cyfrowego Polsatu Paweł Skrzypek odszedł dwa lata po Dominiku Libickim. Niedługo potem namówił swojego byłego szefa do inwestycji w sztuczną inteligencję, którą można by wykorzystać do inwestycji na rynku finansowym. Propozycja padała na podatny grunt. Dominik Libicki po odejściu z grupy Zygmunta Solorza współtworzył Insignis TFI, prowadzące zaledwie jeden FIZ inwestujący na warszawskiej giełdzie. Z drugiej jednak strony…
- Gdyby przyszedł do mnie i zaproponował tworzenie wspólnego biznesu opartego na algorytmach, tobym się nie zdecydował. Dla mnie kluczowe było wykorzystanie sztucznej inteligencji. Systemy algorytmiczne robią szybciej to, co potrafi zrobić człowiek. Grają partiami już rozegranymi. Na podstawie wgranych wcześniej wariantów rozgrywki komputer dobiera odpowiedni ruch. Sztuczna inteligencja rozwija metody algorytmiczne. Można powiedzieć, że tworzy nowe partie – tłumaczy Dominik Libicki.

Z początkiem 2018 r. Dominik Libicki i Paweł Skrzypek stworzyli spółkę AI Investments. Jej mniejszym udziałowcem jest jeszcze Accelevation WBD, z grupy 7bulls.com. To w AI Investment rozwijany jest „mózg” sztucznej inteligencji . Punktem wyjścia do jego budowy był publicznie dostępny algorytm do gry w Go, stworzony przez należącą do Google firmę DeepMind Technologies. Swego czasu algorytm ten stał się zresztą pierwszym, który wygrał z człowiekiem będącym mistrzem Go.
Systemy algorytmiczne robią szybciej to, co potrafi zrobić człowiek. Grają partiami już rozegranymi. Na podstawie wgranych wcześniej wariantów rozgrywki komputer dobiera odpowiedni ruch.
- Zaadaptowaliśmy go do rynku finansowego, gdyż potrzebowaliśmy z jakimś prawdopodobieństwem przewidzieć kierunek ruchu cen. W przypadku rynku finansowego problemem jest jednak to, że po drugiej stronie nie ma jednego przeciwnika. Jest rynek – podkreśla Paweł Skrzypek.
Prawdopodobieństwo, z jakim udawało się przewidzieć kierunek ruchu cen, wynosiło około 50 proc. Wsparciem okazała się jednak nowa metoda przewidywania, z którą Sławomir Slym, Polak pracujący dla Uber Technologies, wygrał konkurs prognostyczny M4 Forecasting Competition w 2018 r. Po jej wprowadzeniu do algorytmu gry w Go prawdopodobieństwo przewidzenia ruchu cen na rynku finansowym wzrosło do 60 proc.
- To już jest zauważalnie wyższe prawdopodobieństwo, bo przy odpowiednio dużej liczbie instrumentów szala przeważa się na naszą stronę – mówi Paweł Skrzypek.
Nie zawsze ponad rynek
Instrumentów, jakie monitoruje technologia sztucznej inteligencji, jest 218. Największą grupę stanowią wśród nich akcje, ale tylko spółek o kapitalizacji powyżej 5 mld USD z głównych światowych giełd. Do tego dochodzą najważniejsze waluty, indeksy i obligacje. Polskie aktywa w ogóle nie leżą w obszarze zainteresowania technologii AI Investments.

Oprogramowanie gra zarówno na wzrost, jak i spadek wycen aktywów będących w obszarze jego zainteresowania. Zachowuje się więc jak klasyczny fundusz hedgingowy. W pierwszym roku zarobiło ponad 37 proc. W latach 2020-2021 było to kilkanaście procent rocznie. Przegrywało więc z głównymi indeksami giełdowymi. Licząc od początku swojej działalności dogoniło je w 2022 r., gdyż dla sztucznej inteligencji bessy jakby nie było.
- Nasza strategia sprawia, że wyniki może nie strzelają spektakularnie w górę, ale są stabilne i pozwalają mieć komfort braku wyboru właściwego momentu inwestycji – komentuje Paweł Skrzypek.