Byli polscy bankierzy centralni domagają się podwyżki stóp procentowych

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2021-10-05 12:58

Wysoka inflacja, jak na razie, nie jest problemem dla RPP, choć wielu ekonomistów, bankierów i finansistów widzi z tej strony poważne zagrożenie dla gospodarki. Z apelem o podwyżkę stóp zwrócili się do prezesa NBP byli członkowie gremium odpowiedzialnego za politykę monetarną.

Adam Glapiński
Adam Glapiński
Michal Dyjuk / Forum

W otwartym liście skierowanym do Adama Glapińskiego szesnastu byłych przedstawicieli banku centralnego w tym Marek Belka, Leszek Balcerowicz i Hanna Gronkiewicz-Waltz ostrzegło, że brak podjęcia stosownych działań lub nieuzasadnione opóźnienie może podważyć cel w zakresie stabilności cen i grozić naruszeniem konstytucyjnego mandatu banku centralnego.

Warto podkreślić, że pod listem podpisały się osoby będące obecnie lub w przeszłości w opozycji wobec rządzącej koalicji i sprzeciwiały się wyborowi Adama Glapińskiego na stanowisko szefa banku centralnego.

Autorzy apelu argumentują, że „…im wyższa inflacja, tym będzie kosztowniejsza i trudniejsza do ograniczenia”.

W najbliższą środę (6.10) odbędzie się comiesięczne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, i jak donosi Bloomberg, raczej nie należy nastawiać się na zaostrzenie kursu RPP. Zdaniem Adama Glapińskiego, wzrost cen ma przejściowy charakter i jest to ogólnoświatowe zjawisko, pozostające poza kontrolą bankierów centralnych.

Część analityków uważa, że publikacja apelu może wręcz przynieść odmienny rezultat i na kolejny miesiąc powstrzymać RPP przed podwyżką.

Dla przypomnienia, dwie inne duże gospodarki regionu Czechy i Węgry już rozpoczęły cykl zacieśniania polityki monetarnej.