Lescaudron miał brać pieniądze klientów szwajcarskiego banku aby pokrywać rosnące straty ze swoich inwestycji.

- Pomyłki popełnione przez oskarżonego są poważne i trwały przez osiem lat – oświadczyła sędzia Alexandra Banna podczas odczytywania wyroku. – Jego motywacje były egoistyczne, kierowała nimi żądza zysków – dodała.
Wyrok kończy trwającą dwa lata sprawę Lescaudrona, który jakoby był „gwiazdą” w dziale zarządzania majątkiem w Credit Suisse. Prokuratorzy ustalili, że dokonywał on nieautoryzowanych transakcji i fałszował zlecenia zakupu aby ukryć straty klientów. Jego działania, trwające ponad sześć lat, nie wyszły na jaw dopóki nie wygenerował potężnej straty kiedy w 2015 roku błędnie „postawił” na jedną z amerykańskich spółek farmaceutycznych.